Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alfabet Czerwca 1956

Krzysztof Smura
Ulica Młyńska. Demonstranci wchodzą na teren więzienia
Ulica Młyńska. Demonstranci wchodzą na teren więzienia archiwum IPN
Przedstawiamy Alfabet Poznańskiego Czerwca.

A - Areszt przy ulicy Młyńskiej, wówczas Centralne Więzienie. Zdobycie go przez zbuntowanych poznaniaków było jednym z kluczowych zwycięstw 28 czerwca 1956 roku. O godzinie 11 tłum wdarł się do pomieszczeń sądu i prokuratury oraz po drabinach na mury i więzienny dziedziniec. Niszczono akta i otwarto magazyn broni. Wypuszczono ponad 250 osób.

B - Bordziłowski Jerzy. Generał i szef Sztabu Generalnego w 1956 roku. To on wydał rozkaz użycia broni komendantowi szkoły wojskowej z Golęcina.

C - Cegielski Hipolit. Patron zakładów które dały początek wydarzeniom Czerwca. W 1956 roku na frontonie zakładu patronem był jednak kto inny. Dawny Ceglorz to w początkach PRL-u Zakłady imienia Józefa Stalina.

D - Delegacja robotników dzień przed wybuchem buntu wróciła z Warszawy. To informacja, a w zasadzie plotka o jej zatrzymaniu, 28 czerwca doprowadziła tłum do wrzenia. Doszło do rozruchów i zdobycia „domu partii” oraz aresztu przy Młyńskiej.

E - Ekonomia leżała u podstaw robotniczego buntu. Zaczęło się od niesłusznie pobieranego podatku od więcej zarabiających. W sklepach brakowało żywności i artykułów przemysłowych.

F - Fotografie z Urzędu Bezpieczeństwa są dziś dokumentem o ogromnym znaczeniu historycznym. Zdjęcia wykonywano z aparatów zamontowanych w teczkach. Były to głównie aparaty produkcji radzieckiej - Ajax i niemieckiej - Robot.

G - Golęcin był miejscem stacjonowania oddziałów pancernych, które jako pierwsze wyjechały na ulice miasta. Istniejącą tu Oficerską Szkołą Wojsk Pancernych kierował pułkownik Antoni Filipowicz. To on około 13. otrzymał rozkaz od Bordziłowskiego skierowania oddziałów do pacyfikacji miasta i użycia broni.

H - Hejmowski Stanisław. Adwokat - główny obrońca oskarżonych w procesach po wydarzeniach czerwcowych. Wybitna postać poznańskiej palestry. Inwigilowany przez lata.
I - Informacje w prasie były bardzo skąpe. W czarny czwartek strajkowali drukarze i dziennikarze. W piątek wszystko wróciło „do normy”. Zbuntowany Poznań przedstawiano jako dający się zmanipulować przez zachodnich imperialistów. Na łamach gazet przedstawiano tylko oficjalne komunikaty.

J - Jednym z zabitych przypadkowo na ulicach miasta był Jan Niemczyk. Ubrany w kolejarski mundur szedł do pracy. Zabito go biorąc za ubeka.

K - Kochanowskiego ulica. To przy niej mieścił się Państwowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Tu i w pobliżu zginęło kilku manifestantów. Rannych przewożono między innymi do szpitala przy ulicy Mickiewicza.

L - Legendy czerwca. Było ich sporo. Przykładem 17 żołnierzy, których ponoć rozstrzelano i nocą przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej przy Święcickiego. Żołnierze mieli leżeć nago w drewnianych skrzyniach. Legenda mówiła, że wywieziono ich do Gdańska, a potem trumny miał zrzucić na pełnym morzu ORP ZMP.

M - Mrowino. Poznański bunt rozszerzył się na wiele miejscowości. Miedzy innymi doszło do ataku na więzienie w Mrowinie. Po 18.00 kilkuosobowa grupa z Poznania, strzelając w powietrze, wymusiła otwarcie bramy i zdobyła kilka sztuk broni. Strażnicy uciekli.

N - Najmłodszą ofiarą Czarnego Czwartku był Romek Strzałkowski. Gdy zginął, miał 13 lat. Znaleziono go siedzącego na krześle w garażach UB. Kula z ubeckiego pistoletu trafiła go w pierś.

O - Ofiarami poznańskiego buntu byli przede wszystkim robotnicy oraz uczniowie. Po latach badań ustalono, że w czasie strzelaniny na ulicach miasta zginęło 57 osób, w tym 4 żołnierzy, 3 pracowników UB i jeden milicjant. Dokładnej liczby rannych do tej pory nie ustalono. Waha się ona od 384 osób do 573 osób.

P - Przemówienie premiera Józefa Cyrankiewicza po wydarzeniach w Poznaniu mieszkańcy miasta zapamiętali mu na zawsze. Premier komunistycznego rządu powiedział: Ufamy, że wszyscy ludzie pracy w Poznaniu będą sumiennie wypełniać swoje obowiązki. Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie...
R - Radiowóz. To od niego zaczęły się rozruchy. Zajęcie przez demonstrantów radiowozu pozwoliło im nagłaśniać żądania i informować poznaniaków o przebiegu wydarzeń. To dzięki niemu w tłum poszła plotka o aresztowaniu delegatów zakładów pracy, którzy dzień wcześniej przebywali w Warszawie na rozmowach.

S - Stasiak Leon. Pierwszy sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Poznaniu. Próbował powstrzymać robotników. Jego interwencje nic nie dały. Jak wspominał dowódca szkoły wojskowej z Golęcina, „Zarówno UB, jak i I sekretarz KW PZPR towarzysz Stasiak, usilnie prosili o pomoc wojska i skierowanie czołgów przeciw prowokatorom”. Stasiak został zdymisjonowany po Czerwcu ’56 roku.

T - Transparenty pojawiły się w tłumie dzięki poznańskiemu grafikowi Stanisławowi Nowakowi. To on w prywatnym zakładzie wykonał napisy „Żądamy chleba”; „Żądamy podwyżki płac”; „Precz z krwiopijcami”. Władza nigdy nie doszła do tego, kto był autorem haseł.

U - Magazyn studium wojskowego przy UAM był miejscem, w którym robotnicy zdobyli pierwszą broń. Skład wskazał szermierz AZS-u Pax Pomarnacki. I choć ze zdobytych karabinów nie można było strzelać (były podziurawione), można było zastraszyć np. milicjantów.

W - Wojsko odegrało najważniejszą rolę w pacyfikacji miasta. Do stłumienia wydarzeń wysłano 10 tysięcy żołnierzy. Do Poznania weszły oddziały Śląskiego Okręgu Wojskowego - 10. i 19. dywizja pancerna oraz 4. i 5. dywizja piechoty.

Z - Zemsta musiała nastąpić i nastąpiła. Aresztowano setki osób, które poddawano torturom. Odbyły się procesy pokazowe, w których starano się wykazać chuligański charakter wydarzeń. Górną karą więzienia, na jaką skazano oskarżonych, było 6 lat za kratami. Wiele osób było prześladowanych do końca życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski