Czarnków: Zagryziony pies w miejscowości Grzępy. Według właściciela winne są wilki

- Zgłosił się do czarnkowskiej komendy mieszkaniec gminy Czarnków i powiadomił nas, że w 12 lutego w nocy, około godz. 23.50, na jego nieogrodzoną posesję wbiegły dwa wilki – opowiada mł. asp. Karolina Górzna-Kustra, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie.

- Zwierzęta te zagryzły psa, który tam biegał luzem i zabrały go ze sobą.

Właściciel psa ocenił, że pies ważył około 5 kilogramów, nie miał szans by się obronić przed wygłodniałymi napastnikami. O nocnych „gościach” poszkodowany powiadomił już przedstawicieli miejscowego koła łowieckiego.

Zobacz też: Wilki grasują w okolicach Poznania. Widziano je w Pobiedziskach, są też w Puszczy Zielonce. Czy są niebezpieczne dla ludzi?

Badacze przyrody alarmują, że coraz częściej dochodzi do spotkań wilków z ludźmi, co jest efektem ekspansji człowieka na tereny leśne, na których żyją. Z jednej strony ludzie ograniczają populację dzikich zwierząt, które są pożywieniem wilków, a z drugiej przyzwyczajają wilki do odpadków żywnościowych w pobliżu gospodarstw.

Same z siebie boją się człowieka i wyczuwają jego zapach – spotkane w lesie, na ogół oddalają się. Leśnicy ostrzegają, że nie należy ich jednak gonić, by np. nakręcić film telefonem komórkowym.

Zobacz też: Jak zachować się, gdy spotkasz wilka?
W przypadku spotkania wilczycy (wadery) ze szczeniętami, należy wycofać się, idąc tyłem, bez zaczepiania młodych. Może jednak zdarzyć się, że trafimy na wilka chorego np. na wściekliznę – też trzeba unikać spotkania, a o nienaturalnym zachowaniu zwierzęcia zawiadamiać służby weterynaryjne lub prosić policję o przekazanie im tej informacji.

Zobacz też: Siedmiolatek zaprzyjaźnił się z wilkiem, który teraz pilnuje jego owiec jak pies pasterski

Źródło: Ruptly