Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyberoszuści nie mają wakacji. Uważajmy, bo wolsztynianie stracili spore kwoty pieniędzy

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
W Wolsztynie wiele osób straciło dorobek swojego życia.
W Wolsztynie wiele osób straciło dorobek swojego życia.
Cyberoszuści nie mają wakacji. Przekonało się o tym kilkoro mieszkańców powiatu wolsztyńskiego, którzy w wyniku działania przestępców stracili swoje pieniądze. Policjanci wszczęli w tych sprawach postępowania przygotowawcze. Karą za tego typu przestępstwo może być nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Uważajmy na cyberoszustów!

Policjanci wydziału kryminalnego KPP w Wolsztynie przyjęli w minionym tygodniu kilka zgłoszeń dotyczących przestępstw internetowych. W wyniku działania sprawców osoby, które padły ich ofiarami straciły nawet kilka tysięcy złotych.

- Pierwsze ze zgłoszeń dotyczyło oszustwa podczas sprzedaży na popularnej platformie służącej do sprzedaży i wymiany odzieży używanej. Kobieta wystawiła na sprzedaż sukienkę. Po pewnym czasie otrzymała wiadomość tekstową z linkiem, w który kliknęła. Wykonując kolejne polecenia podała dane swojej karty płatniczej, w tym również numer CVV, niezbędny do dokonywania płatności internetowych, przy których karta płatnicza nie jest fizycznie obecna. Kobieta zorientowała się, że mogła zostać oszukana w momencie, gdy otrzymała powiadomienie ze swojego banku o uruchomieniu aplikacji bankowej na urządzeniu innym, niż jej telefon. Po sprawdzeniu konta okazało się, że doszło do dwóch transakcji na kwotę ok. 7.000 złotych

- tłumaczy oficer prasowy wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk. Jak dodaje mniejsze straty odnotowali dwaj inni oszukani internauci, którzy zgłosili popełnienie przestępstw na ich szkodę.

- Mężczyzna chcący kupić klocki LEGO zapłacił za nie ok. 1.500 złotych. Przesyłka dotarła do niego, jednak wewnątrz było kilkakrotnie mniej klocków, niż wynikało to z oferty zamieszczonej w Internecie. Kolejna przekazana policjantom informacja dotyczyła oszustwa dotyczącego naprawy podzespołu samochodu terenowego. Właściciel uszkodzonego auta odszukał w serwisie internetowym ofertę naprawy uszkodzonego elementu i skontaktował się z autorem ogłoszenia. Mężczyźni ustalili, że uszkodzony element trafi do naprawy do oddalonego o ponad 300 km. warsztatu. Usługa wyceniona została na 2.000 złotych, które na żądanie mechanika właściciel samochodu przelał przed wykonaniem naprawy

- mówi Wojciech Adamczyk z KPP w Wolsztynie. Po kilku tygodniach oczekiwania okazało się, że przesłany element nie został naprawiony. Co gorsza, mechanik pomimo wezwania nie zwrócił ani przesłanego mu elementu, ani pieniędzy, a kontakt z nim okazał się niemożliwy.

- Sposobów wykorzystywanych przez przestępców jest, co niemiara i nie sposób przed wszystkimi się uchronić. Można jednak minimalizować ryzyko stania się ofiarą oszustów wybierając dogodne dla nas formy płatności, czytając opinie o sprzedawcach, a przede wszystkim nie przekazując osobom postronnym danych, które co do zasady są poufne

- podkreśla funkcjonariusz policji w Wolsztynie. Warto również na swoim koncie bankowym ustawić limity na przelewy, limity na liczbę transakcji, czy jednorazową wysokość transakcji.

- Dobrym pomysłem będzie również włączenie powiadomień o transakcjach i logowaniu na konto. Każda z tych czynności może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo zgromadzonych na rachunku bankowym środków i utrudnić życie przestępcom

- zachęca.

źródło: wolsztyn.naszemiasto.pl

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski