Co opozycja zmieni w systemie ochrony zdrowia? Czy ich plany satysfakcjonują lekarzy?

Jak wynika z programu Koalicji Obywatelskiej, politycy planują m.in. wprowadzić legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży.

Oprócz tego zapewniają skrócenie kolejek do lekarzy m.in. poprzez SMS-owy i mailowy system rezerwacji i odwoływania wizyt.

Podobnie w przypadku lecznictwa szpitalnego - w tym zakresie KO planuje zniesienie limitów NFZ. Kolejny postulat tej partii to utworzenie Powiatowych Centrów Zdrowia w miejscach pozbawionych obecnie dostępu do diagnostyki.

Ponadto w planach KO jest również wprowadzenie bonu na profilaktykę i leczenie stomatologiczne dzieci, a także zwiększenie dostępności do lekarzy geriatrów i opieki długoterminowej dzięki odblokowaniu środków unijnych.

Wiele z założeń Nowej Lewicy pokrywa się z postulatami Koalicji Obywatelskiej. Podobnie, jak partia Donalda Tuska, chcą oni zlikwidować kolejki do lekarzy, zwiększyć finansowanie ochrony zdrowia czy dostęp do leczenia stomatologicznego.

Co więcej, Lewica planuje znowelizowanie ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, aby wprowadzić w życie zasadę no-fault.

- Obecne przepisy oznaczają, że pracownicy ochrony zdrowia nadal będą się bać zgłaszać działania niepożądane i realizować ryzykowne procedury, w obawie, że będzie wisiało nad nimi widmo wyroku. Poprawę jakości i bezpieczeństwa leczenia da się osiągnąć dzięki wykrywaniu błędów, ich wnikliwej analizie i minimalizowaniu ryzyka wystąpienia podobnych zdarzeń w przyszłości, a nie poprzez ściganie medyków

- czytamy w programie Nowej Lewicy.

Podobnie jak KO, Lewica chce dotrzeć z opieką zdrowotną do wszystkich miejsc. W tym celu planuje zwiększenie roli placówek Podstawowej Opieki Zdrowotnej, rozszerzając kadrę o dietetyka, fizjoterapeutę czy psychologa a także wzmacniając rolę koordynatora pacjenta.

Ponadto przedstawiciele Lewicy chcą również wprowadzić publiczny program in vitro, zabezpieczyć zaopatrzenie aptek, czy przekazać dodatkowe 4 mld zł rocznie na remonty i zakup sprzętu w szpitalach powiatowych i wojewódzkich.

Skrócenie kolejek do lekarzy to bez wątpienia najbardziej palący problem, bo jego rozwiązanie znalazło się również w postulatach Trzeciej Drogi. Jak planują go rozwiązać przedstawiciele tego komitetu? Zakładają oni, że wizyta u lekarza specjalisty odbędzie się w ciągu 60 dni, w przeciwnym razie, jak wynika z ich programu, to NFZ zwróci pieniądze za wizytę prywatną.

Polska 2050, podobnie jak Lewica, zakłada także wprowadzenie systemu no-fault, co więcej chce oferować też wsparcie psychologiczne dla medyków.

Dla polityków Trzeciej Drogi istotne jest również zwiększenie i usystematyzowanie wynagrodzeń dla pracowników ochrony zdrowia.

Jak tłumaczą lekarze, każde z założeń opozycji budzi nadzieje na lepsze.

- Jeżeli spełniłyby się wszystkie postulaty, to byłoby świetnie. Ale chciałabym, żeby zanim cokolwiek ktokolwiek wprowadzi, by odbył wcześniej rozmowy z pacjentami, lekarzami i organizacjami, bo tylko tak może się dowiedzieć, czego nam potrzeba. Dla mnie najważniejsze jest, żeby medycyna mogła się rozwijać, żebyśmy mogli skupić się na leczeniu, a nie na biurokracji

- podkreśla Violetta Fiedler-Łopusiewicz, prezes zarządu Wielkopolskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]