Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Bartoszem Salamonem? Piłkarzowi Lecha Poznań może grozić wieloletnia dyskwalifikacja

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Bartoszowi Salamonowi mogą grozić nawet dwa lata dyskwalifikacji
Bartoszowi Salamonowi mogą grozić nawet dwa lata dyskwalifikacji Adam Jastrzębowski
We wtorek wieczorem jak grom z jasnego nieba spadła informacja na temat Bartosza Salamona. Lech Poznań poinformował, że badania antydopingowe po meczu Kolejorza z Djurgarden wykazały u środkowego obrońcy obecność chlortalidonu. Co to za substancja? Co może grozić piłkarzowi oraz samemu klubowi? Wyjaśniamy.

Spis treści

O całej sytuacji klub dowiedział się we wtorek rano. Lech Poznań otrzymał informację, że po rewanżowym spotkaniu niebiesko-białych z Djurgarden (3:0) zostały przeprowadzone przez UEFA rutynowe badania antydopingowe. Podczas takich badań, pracownicy federacji wyznaczają kilku zawodników. Tym razem padło na Bartosza Salamona. Po blisko trzech tygodniach do klubu z Poznania przyszła informacja, że w organizmie środkowego obrońcy Kolejorza wykryto obecność chlortalidonu.

Czym jest chlortalidon?

Substancja, która została wykryta w próbce A u Salamona, widnieje na Liście Substancji i Metod Zabronionych sporządzonych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Jak informuje klub w komunikacie, środek ten stosuje się w leczeniu nadciśnienia i nie przynosi żadnej korzyści. Dlaczego więc ta substancja znalazła się na tej liście?

Na liście dostępnej na stronie Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) możemy ją znaleźć w grupie diuretyków i środków maskujących. Chlortalidon, mimo że nie wpływa na polepszenie wyników u sportowców, to powoduje szybsze wypłukiwanie toksyn, w tym wcześniej stosowanych środków dopingujących. Nikt oczywiście Bartosza Salamona nie podejrzewa o ich świadome stosowanie. Tym bardziej że Salamon już wiele razy przechodził podobne kontrole, które zawsze dawały wynik negatywny.

Przeczytaj też: Bartosz Salamon wielkim wygranym zgrupowania reprezentacji Polski. Piłkarze Lecha Poznań i Warty powrócili do klubów. Jak sobie poradzili?

- Chlortalidon to środek znajdujący się na Liście Substancji i Metod Zabronionych WADA w kategorii diuretyków i środków maskujących. Osoby prowadzące sprawy dyscyplinarne mogą podejrzewać, że zawodnik stosował substancję, aby szybciej wypłukać z organizmu inne środki dopingujące. Chlortalidon to środek moczopędny. Z drugiej strony może być wykorzystany także w celach leczniczych, np. przy nadciśnieniu czy chorobach serca. Zawodnik może stosować lek zawierający taki środek, ale tylko pod warunkiem uzyskania specjalnej zgody, tzw. TUE. - mówi nam dr Katarzyna Kopeć-Ziemczyk, rzecznik prasowy Polskiej Agencji Antydopingowej.

Co może grozić Bartoszowi Salamonowi?

Tutaj informacje dla samego zawodnika nie są pozytywne. Salamonowi mogą grozić nawet dwa lata dyskwalifikacji. Co więcej, jeżeli piłkarzowi Kolejorza udowodnione zostanie, że stosował ten środek w pełni świadomie, może mu grozić nawet czteroletnie zawieszenie. Wszystko uzależnione jest od wyniku badań próbki B. Historia jednak przedstawia, że prawdopodobieństwo zmiany werdyktu jest praktycznie nikłe.

- Z obserwacji i doświadczeń wynika, że prawdopodobieństwo innego wyniku próbki B wobec wyniku próbki A jest bardzo niskie. Musiałoby się wydarzyć coś, o czym aktualnie nie wiemy. Jeżeli okaże się, że próbka B będzie "czysta", wtedy błędów będzie trzeba szukać w innym miejscu. Jednak prawdopodobieństwo niewykrycia tego środka jest praktycznie niemożliwe

- dodaje dr Kopeć Ziemczyk.

Błąd sędziego wypaczył wynik meczu? Najnowszy odcinek programu "Wokół Bułgarskiej"

od 16 lat

Obecnie nie ma decyzji o dyskwalifikacji zawodnika. W przypadku tej konkretnej substancji (chlortalidonu - przyp. red.) istnieje możliwość zawieszenia fakultatywnego i z takiej możliwości skorzystała UEFA oraz zawodnik. Oznacza to, że Salamon może występować w spotkaniach Lecha Poznań zarówno w lidze, jak i europejskich pucharach. Od momentu otrzymania informacji o pozytywnej próbce A, ma on 7 dni na wystąpienie z prośbą o zbadanie próbki B. Wówczas ustalana jest data. Zawodnik ma prawo być przy otwarciu drugiej próbki, po to by miał pewność, że nie doszło do pomyłki czy błędu.

- Zrobimy wszystko, żeby wyjaśnić tę sprawę w imieniu Bartka, o którego niewinności jesteśmy przekonani. Ma nasze pełne wsparcie. Gracz przy naszym udziale zgłasza się do organizacji antydopingowych z wnioskiem o ponowienie badania. Lech stosuje wszystkie procedury przewidziane przepisami Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Dlatego jako klub jesteśmy gotowi do pełnej współpracy w celu wyjaśnienia sprawy - poinformował klub na stronie interentowej

Kiedy można spodziewać się decyzji? Nieprędko. Ostateczny werdykt może paść minimum za dwa miesiące, jednak takie sprawy mogą trwać nawet i pół roku.

Czy Lechowi Poznań grozi dyskwalifikacja z europejskich pucharów?

W przestrzeni medialnej pojawiły się głosy, że Kolejorz może zostać wykluczony z europejskich pucharów. Temat podłapała szczególnie szwedzka prasa, która upatrzyła szanse, aby to Djurgarden mógł zagrać z Fiorentiną w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Tutaj kibice Kolejorza mogą spać spokojnie. Aktualnemu mistrzowi Polski nie grozi żadna dyskwalifikacja. Podczas jednego badania musiałoby zostać przyłapanych przynajmniej dwóch zawodników, a taka sytuacja nie miała miejsca.

Bartosz Salamon zabrał głos w tej sprawie

Do sytuacji ws. stosowania chlortalidonu wypowiedział się sam zainteresowany. Salamon nie ukrywa, że informacja o pozytywnej próbce A po spotkaniu Ligi Konferencji Europy przeciwko Djurgarden, była dla niego sporym zaskoczeniem. Piłkarz postanowił wyrazić swoje zdanie na Twitterze.

- Ta wiadomość jest dla mnie wielkim zaskoczeniem i kto mnie zna wie, że jestem bardzo uważny na każdy suplement czy lek, który przyjmuje i zawsze konsultuję go z lekarzem Klubu. Wierzę, że wszystko zostanie wyjaśnione i będę mógł spokojnie kontynuować grę bez żadnej przerwy - napisał środkowy obrońca Kolejorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski