- W zeszłym roku było dokładnie to samo - mówił pan Bronisław, pszczelarz z Wyrzeki. Jak się okazało, najprawdopodobniej przez użycie niewłaściwych substancji chemicznych do ochrony pół, ktoś wytruł panu Bronisławowi jedną trzecią populacji jego pszczół.
- Kiedy zobaczyłem że owady znowu padają, ruszyłem aby objechać okolicę w poszukiwaniu truciciela. Niestety, nie udało mi się dojść do tego kto to robi - mówił pszczelarz z Wyrzeki. Ze względu na te problemy w utrzymaniu pasieki, pan Bronisław nie wyklucza nawet jej likwidacji.
- Owszem, policja i gmina interesują się, przyjechali sporządzić raport, ale i tak wiem że nic z tego nie będzie - powiedział z rezygnacją w głosie pan Bronisław. - Każda takie nieszczęście związane jest z dodatkowymi kosztami, które ciężko co roku ponosić.
Zobacz też: Należy uprościć sprzedaż produktów przez rolników
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?