Chcemy, aby stroje bamberskie pojawialy się częściej - rozmowa z Ryszardem Skibińskim

Muzeum Bambrów Poznańskich działa już 10 lat. Często w tym czasie wzbogacało się o nowe eksponaty?
W tej chwili nawet wstrzymaliśmy przyjmowanie eksponatów, bo w pewnym momencie te, które trafiały do nas nie miały wcale albo miały bardzo mało związków z Poznaniem i Bambrami. Myślę, że niektórzy ludzie po prostu porządkowali swoje zakamarki i chcieli się czegoś starego pozbyć. Od czasu do czasu udaje nam się jednak wychwycić ciekawe rzeczy.

To muzeum jest chlubą miasta, ale przez długi czas było czynne jedynie dwa razy w tygodniu. Czy coś w tej sprawie się zmienia?
Nadal jest czynne dwa razy w tygodniu, z tym, że bardzo często otwieramy je też w związku z indywidualnymi zamówieniami.

A jak funkcjonuje Towarzystwo Bambrów Poznańskich niemal trzy lata po śmierci jego założycielki prof. Marii Paradowskiej?
Lepiej byłoby może zapytać kogoś innego. Staramy się, aby było co najmniej tak dobrze, albo jeszcze lepiej niż za czasów pani profesor.

Podobno w co czwartym poznaniaku płynie bamberska krew, ale czy was na co dzień widać?
Na co dzień może nas nie widać i jednym z zadań towarzystwa jest to, aby przywrócić powszechność używania stroju bamberskiego. Chodzi nam o to, aby nie pojawiał się on tylko z okazji Święta Konstytucji 3 Maja, procesji Bożego Ciała czy Święta Bamberskiego obchodzonego zawsze w pierwszą sobotę sierpnia, ale aby był ono używany z racji ślubów, chrzcin czy innych rodzinnych uroczystości. Tak jak to robią górale. Może ich nie dościgniemy, ale chcemy, aby strój bamberski pojawiał się na ulicach Poznania częściej.

Póki co ukazało się właśnie poszerzone wydanie książki profesor Marii Paradowskiej "Bambrzy mieszkańcy dawnych wsi miasta Poznania". Sprawia mi to wielką radość, że udało się ją wydać w nowej zmienionej formie, poszerzonej właśnie o rozdział o współczesnych czasach Bambrów i wzbogaconą o nowe zdjęcia.

Bambrzy przybyli do Wielkopolski przed laty z Bambergu. Także i w obchodach jubileuszu muzeum uczestniczyli reprezentanci tego miasta, z którymi macie kontakty na co dzień. Jak układają się wasze relacje z nimi ?
Spotykamy się bardzo często wymieniając poglądy. Nie dalej jak półtora miesiąca temu byłem w Bambergu. Rozmawialiśmy nie tylko o naszym święcie, ale także o planach na przyszłość dotyczących przypadającego w roku 2019 trzystulecia przybycia Bambrów do Poznania. Mamy już pewne pomysły, ale na szczegóły jeszcze za wcześnie.
Rozmawiał: Marek Zaradniak