Cezary Tomczyk w rodzinnym Sieradzu o Pegasusie, Ukrainie i poparciu dla Pabicha

– Jesteśmy tego świadomi, że takie miasta jak Sieradz muszą mieć szansę na to, żeby się dobrze rozwijać, żeby się dobrze żyło, żeby ludzie chcieli tu zostawać i żeby mieli perspektywy na dobrą przyszłość - mówi włodarz stolicy. - Michał Pabich to wszystko gwarantuje, dlatego że w swoim planie dla Sieradza skupia się przede wszystkim na tym, żeby konsultować swoje decyzje, żeby schodzić na poziom konkretnych osiedli, konkretnych ulic i rozmawiać o tym, co tam musi być zmienione. Trzeba iść w najbliższa niedzielę do wyborów. Konieczna jest olbrzymia mobilizacja. Chcielibyśmy, żeby ta mobilizacja była tak samo duża, jak 15 października. W pierwszej turze wcale nie jest łatwo wygrać, mamy w Polsce prawie 100 miasteczek w których będzie druga tura i bardzo ważne jest, żeby się tłumnie stawić przy urnie wyborczej.

Dodajmy, że w pierwszej turze Michał Pabich uzyskał 33,05 proc. głosów, a rządzący Sieradzem od 2014 roku Paweł Osiewała (KKW Solidarne Miasto Sieradz) zdobył 47,77 proc. głosów.

Cezary Tomczyk, oprócz tego, że zadeklarował wsparcie dla Michała Pabicha poruszył między innymi sprawę Pegasusa.

- Kwestia podsłuchiwania ludzi bez zezwolenia to po prostu nadużywanie władzy. Pan Wąsik i Kamiński nie siedzieli w więzieniu, dlatego że są z PiS, ale dlatego, że są przestępcami. I musimy sobie to powiedzieć. Jeżeli pozwolimy na to, żeby ludzie byli podsłuchiwani, żeby systemy takie jak Pegasus były wykorzystywane do tego, żeby uderzyć w obywatela, to znaczy że kończymy z demokracją. Raport został przekazany do marszałka Hołowni, teraz będą mogli zapoznać się z nim parlamentarzyści i komisja do spraw służb specjalnych. Ale ta sprawa się nie kończy, ona dopiero się zaczyna. Wiele osób sądziło, że pan Kamiński czy pan Wąsik, którzy zostali ułaskawieni przez prezydenta, to w jakimś sensie zamknięty rozdział. Intuicja mi podpowiada, że tak nie jest. Ci ludzie będą rozliczeni. Bo prawo musi znaczyć prawo, a sprawiedliwość z kolei sprawiedliwość.

Wiceminister obrony narodowej mówił także o Ukrainie.

- Jesteśmy na brzegu czegoś wielkiego. Europa dzisiaj, przy ogromnym zaangażowaniu wielu krajów, pomaga Ukrainie i trzeba zrobić wszystko, w tym przekonać Amerykanów, że sprawa Ukrainy ma pierwszorzędne znaczenie w świecie. Są różne punkty zapalne jak choćby na Bliskim Wschodzie, czy relacje Chin z Tajwanem, ale kwestia, która jest najtrudniejsza, dotyczy na największego kraju na świecie, czyli Rosji, z ogromnym arsenałem atomowym. Dziś od wolnego świata zależy jak będzie wyglądała przyszłość. Ta przyszłość zależy od nas Polski, Niemiec, Francji. Bezpieczeństwo Ukrainy i zakończenie wojny jest fundamentalną kwestią polskiej racji stanu. Ukraińcy walczą o swoje bezpieczeństwo, ale i całego świata. Ukraina płaci ogromną cenę, za to że chce iść na zachód. Dlatego też została zaatakowana przez Rosję, bo Rosja nie znosi wolności, niezależności. Bezpieczeństwo Ukrainy, to bezpieczeństwo Polski. Przekazaliśmy Ukrainie wiele sprzętu, nie zatrzymamy się w tej pomocy. Polska jest największym ambasadorem pomocy dla Ukrainy.

Cezary Tomczyk mówił także o żelaznej kopule. Jak stwierdził obrona przeciwlotnicza cały czas trwają konsultacje z Donaldem Tuskiem. - Obrona przeciwlotnicza jest dla polskiego rządu absolutnym priorytetem.