Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CBA w poznańskim Urzędzie Miasta. Bada zlecenia na promocję Poznania

LUCA
CBA w poznańskim Urzędzie Miasta. Bada zlecenia na promocję Poznania
CBA w poznańskim Urzędzie Miasta. Bada zlecenia na promocję Poznania Łukasz Gdak
CBA rozpoczęło kontrolę siedmiu zleceń na promocję miasta Poznań. Umowy były zawierane w latach 2013-2015. Jedną z nich miał podpisywać poprzedni prezydent Ryszard Grobelny, a sześć umów Łukasz Goździor, który za kadencji Grobelnego odpowiadał za promocję miasta.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Ryszard Grobelny podpisał umowę opiewającą na 597 tys. zł. Resztę umów, na niższe kwoty, firmował Łukasz Goździor, kiedyś szef Biura Promocji, obecnie lider Nowoczesnej w Wielkopolsce. Wszystkie zlecenia otrzymała poznańska agencja Just. Dla miasta zrealizowała m.in. filmy, promowała Akademicki Poznań.

- Wszystkie umowy zostały zawarte do 30 kwietnia 2015 roku. Dołożymy wszelkich starań, żeby ułatwić agentom CBA pracę. To nasz obowiązek - mówi Tomasz Lisiecki, zastępca dyrektora Gabinetu Prezydenta.

Poszczególne zlecenia zostały zrealizowane. W czym więc problem? Wątpliwości, które będzie wyjaśniać CBA, mają dotyczyć wysokości poszczególnych umów, trybu ich zawierania oraz faktu, że zlecenia trafiały do jednej agencji. - Kontrola dotyczy wybranych procedur podejmowania i realizacji decyzji w przedmiocie udzielania zamówień publicznych przez Urząd Miasta Poznania - informuje lakonicznie biuro prasowe CBA.

Łukasz Goździor, jak nam mówi, sprawy komentować nie chce. Nie wie, kto jest jej inicjatorem. - Wiem za to, że po moim odejściu z urzędu nowa ekipa szukała na mnie haków - twierdzi Łukasz Goździor. - Nie mam sobie niczego do zarzucenia, również przy postępowaniach z wolnej ręki. W skali roku podpisywałem ponad 100 zleceń. Agencja Just czasami je wygrywała, a czasami nie - dodaje.

Kontrola CBA ma potrwać co najmniej kilka tygodni. Jak sprawę komentuje agencja Just? Jej prezes o działaniach CBA dowiedział się od nas. - Łatwo kogoś pomówić, trudno samemu zrobić coś merytorycznie - mówi Jacek Jurek, prezes agencji Just. - Robiliśmy dla miasta wiele rzeczy, a zlecenia otrzymywaliśmy w drodze przetargów i konkursów. Te działania przynosiły miastu sukcesy promocyjne.

Dlaczego CBA w ogóle zainteresowało się sprawą? Podobno było tak, że obecni poznańscy urzędnicy zasugerowali CBA, że ich poprzednicy lekką ręką wydawali pieniądze na promocję miasta. W efekcie CBA pojawiło się w urzędzie i zaczęło weryfikować dokumenty z lat 2013-2015.

Stary Rynek w Poznaniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski