43-latkowi groziło do 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna usłyszał w sumie osiem prokuratorskich zarzutów. Dotyczyły one m.in. zachowań o charakterze seksualnym, podejmowanych wobec czterech małoletnich, a także niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień, jako funkcjonariusza policji oraz posiadanie materiałów zawierających treści pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej 15 roku życia. W komputerze kaliszanina znaleziono przeszło 1500 różnego rodzaju plików z pornografią dziecięcą.
Okazało się też, że jako policjant ukrywał informacje o zaginionej osobie. Choć miał z nią kontakt, nie poinformował o tym swoich kolegów prowadzących poszukiwania.
Ofiarą pedofila padli chłopcy z patologicznych środowisk. Ofiary poznawał on przy okazji prowadzonych czynności służbowych. Wykorzystując stanowisko, zwabiał ich do działkowej altany w pobliżu bloku, w którym mieszkał. W zamian za "usługi" miał obdarowywać chłopców drobnymi prezentami, częstować alkoholem i papierosami. Informacje o podejrzeniach wobec funkcjonariusza szefostwo kaliskiej komendy przekazało do Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, które zebrało dowody przestępstw. Gdy policjant poczuł, że pali mu się grunt pod nogami, złożył raport o przeniesienie na emeryturę...
- Sąd uznał go winnym wszystkich stawianych zarzutów i skazał na karę czterech lat więzienia - poinformowała Anna Kruk, prezes Sądu Rejonowego w Kaliszu.
Mężczyzna ma też pokryć koszty procesu i zapłacić swoim ofiarom po 5 tys. zł zadośćuczynienia. Na poczet kary sąd zaliczył skazanemu blisko roczny pobyt w tymczasowym areszcie. Wyrok nie jest prawomocny.
ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?