Byli terroryzowani przez agresywnego sąsiada. Dramat mieszkańców Wrześni trwał 3 lata

Sprawę opisał lokalny portal wrzesnia.info. Mieszkaniec osiedla przy ul. Kościuszki prześladował swoich sąsiadów. Mieszkańcy byli zastraszani do tego stopnia, że w oknach zamontowali rolety antywłamaniowe, a w drzwiach wizjer z kamerą.

Na nagraniach można zauważyć, jak zamaskowany mężczyzna stoi przed drzwiami. Raz ma ze sobą pałkę, innym razem uderza w drzwi młotkiem, niszcząc kamerę.

Jak podaje portal, Daniel P. zachowywał się agresywnie, miał pisać na drzwiach, że zabije swoich sąsiadów, atakować ich nożem, przebijać opony w samochodach i rzucać różnymi przedmiotami w okna ich mieszkania.

Skontaktowaliśmy się z pokrzywdzoną rodziną. Jak wskazuje pan Dariusz, wszystko zaczęło się w trzecim kwartale 2019 roku.

– Najprawdopodobniej, bo nie mam na to dowodów, wyszło to od sąsiadki, która mając męża i piątkę dzieci spotykała się z tym sąsiadem. Została im zwrócona uwaga, bodajże w sierpniu 2019 roku, że jeżeli mają robić sobie schadzki, to żeby nie robili tego na klatce, bo śmierdzi papierosami, są tłuczone butelki

– wspomina mężczyzna.

I dodaje: – Miesiąc po zwróceniu uwagi, przez mojego żyjącego jeszcze wtedy brata, ten mężczyzna rzucił butelką w kierunku mojej mamy, która stała na balkonie. Mama na szczęście zdążyła uciec do mieszkania. Zgłosiliśmy to na policję, ale stwierdzono, że skoro mama nie dostała z tej butelki, to tak jakby nic się nie stało, bo nie doszło do popełnienia czynu zabronionego.

Kolejne zdarzenia poszły lawinowo. Pan Dariusz wymienia: przecięte opony i ślady od samochodu, po którym skakano, nieudany atak nożem na jego mamę, uszkodzenia drzwi, powybijane szyby

– Po tej sytuacji zamontowaliśmy rolety zewnętrzne, które też zostały uszkodzone. Wszystkie zdarzenia zgłaszaliśmy na policję

– wyjaśnia mężczyzna.

Dodaje, że kolejne zawiadomienia na policję dotyczyły też zniszczenia opon w samochodzie służbowym oraz drzwi, na których narysowane zostały krzyże i napis „Santa Muerte”, co z hiszpańskiego oznacza „święta śmierć”.

– Miałem również taką sytuację, kiedy wychodząc z klatki schodowej zostałem zaatakowany nożem, ale zdążyłem uciec

– mówi pan Dariusz.

Jak mówi, inni sąsiedzi nie chcą rozmawiać o sprawie. Zanim Daniel P. zaczął terroryzować jego rodzinę, wcześniej na ofiarę wybrał sobie innego sąsiada, który również zwrócił mu uwagę odnośnie tego, co dzieje się na klatce schodowej.

– Kiedy oprawca przeszedł na nas, ten sąsiad, który był atakowany, zaczął się wycofywać, ale trudno się dziwić...

– dodaje pan Dariusz.

Mężczyzna terroryzował sąsiadów. Zobacz wideo

Agresywny mężczyzna został zatrzymany we wrześniu ubiegłego roku i usłyszał zarzuty gróźb i uszkodzenia mienia. Ta sprawa nadal jest w toku. Okazuje się, że to nie pierwsze zarzuty, jakie usłyszał Daniel P.

W listopadzie 2021 roku prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego we Wrześni akt oskarżenia przeciwko niemu. Zarzucono mu wówczas siedem przestępstw, w tym. groźby, uszkodzenia mienia i naruszenia miru domowego. Pokrzywdzonymi w tej sprawie jest rodzina pana Dariusza.

Obserwuj nas także na Google News

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]