Kradzież berła w Wielkopolsce
Przy drodze z Kościana do Grodziska Wielkopolskiego widoczne są niepozorne pagórki, które stanowią jeden z najcenniejszych zabytków powiatu grodziskiego. To pozostałość cmentarzyska kurhanowego należącego do kultury unietyckiej z wczesnej epoki brązu. Od lat są przedmiotem badań prowadzonych przez naukowców i przyciągają turystów.
To właśnie w Łękach Małych znaleziono pochówek wyposażony w berło sztyletowe z brązu, uważane za oznakę władzy i symbol zmiany cywilizacyjnej. Wielkość grobu i jego wyposażenie świadczą, że pochowano tu kogoś znaczącego w hierarchii ówczesnej społeczności. Świadectwem historii stał się odsłonięty w lipcu 2022 roku obelisk zwieńczony kopią berła sztyletowego. Niestety od jego oficjalnego odsłonięcia doszło do trzech prób zniszczenia. Ostatnia z nich okazała się skuteczna, a berło skradziono.
- Jestem zbulwersowany tym faktem, podobnie jak całe środowisko naukowe. Osoba, która wykonała replikę berła, włożyła w to wiele pracy. Zastanawiam się, czemu ma służyć taka kradzież? To zniszczenie elementu, który jest dziedzictwem kulturowym naszego kraju
- mówi Krzysztof Paluszyński, reżyser filmu "Berło z brązu - symbol zmiany cywilizacyjnej", do którego inspiracją było znalezione w jednym z kurhanów berło sztyletowe.
Berło skradziono najpewniej z niedzieli na poniedziałek. Informację o jego zniknięciu przekazał wójtowi sołtys wsi.
- Jestem bardzo zbulwersowany tą sytuacją. W poniedziałek rano, gdy tylko dowiedzieliśmy się o kradzieży, pojechaliśmy na miejsce. Złamano element mocujący berło. Ktoś się mocno natrudził, żeby je ukraść
- mówi wójt gminy Kamieniec, Piotr Halasz.
Do pierwszej próby kradzieży berła doszło w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas, na nagraniu zarejestrowano około 16-letniego chłopaka, który wszedł na kamień i szarpał berło.
- Na szczęście jest ono mocno osadzone i nie udało mu się go wyrwać. Wykruszył jedynie klej i został ślad jego pęknięcia, ale berło jest całe
- mówił wówczas wójt Piotr Halasz.
Do kolejnej takiej próby doszło dwa miesiące temu. Berło zostało lekko wygięte, ale sprawcy nie udało się go ukraść. Niestety trzecia próba okazała się skuteczna.
- Jutro składam oficjalne zawiadomienie w tej sprawie. Czekamy jeszcze na dokumentację związaną z kosztami, ponieważ berło zostało umieszczone na obelisku dzięki fundatorowi
- mówi wójt Piotr Halasz.
Teren objęty jest monitoringiem, ale fotopułapka została uszkodzona krótko przed kradzieżą.
- To pokazuje, że kradzież berła dobrze ktoś zaplanował
- podkreśla wójt.
Piotr Halasz zapowiada również że teren najpewniej zostanie objęty stałym monitoringiem i być może również innym systemem zabezpieczeń, który pozwoli uniknąć takich sytuacji w przyszłości.
- To niewyobrażalne, ale niestety nie mamy innego wyjścia. Przykro mi, że musimy stosować takie rzeczy i myśleć nad rozwiązaniami, które zabezpieczą berło przed kradzieżą. Berło wróci na swoje miejsce, wykonamy kolejną kopię. Tym razem zrobimy je z materiału, który nie będzie wzbudzać takiego zainteresowania
- mówi wójt i apeluje do wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu sprawcy kradzieży.
- Jeśli ktoś widział coś podejrzanego, to bardzo prosimy o kontakt z policją lub urzędem
- dodaje.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Źródło: grodzisk.naszemiasto.pl
Magdalena Sobczak stworzyła mapę etnograficzną wsi Grodzisko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?