Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa Urzędu Marszałkowskiego: O nielegalnych podwykonawcach wiedzieli wszyscy

Marta Danielewicz
Joanna Fabisch z firmy Marbud
Joanna Fabisch z firmy Marbud Marta Danielewicz
Za firmy przebywające nielegalnie na budowie Urzędu Marszałkowskiego w równym stopniu powinien odpowiadać główny wykonawca, jak i inwestor.

Kolejne wątpliwości związane z budową Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. Dotarliśmy do dokumentów, z których wynika, że o tym, że na budowie pracują podwykonawcy, którzy nie zostali oficjalnie zgłoszeni, musieli wiedzieć wszyscy.

Firma Marbud, należąca do państwa Fabisch to jeden z podwykonawców, pracujący, jak się okazało nielegalnie, na budowie nowej siedziby urzędu w Poznaniu. Takich firm było więcej. Większość z nich, podobnie jak firmę Marbud zatrudniała firma szalunkowa, która nie wypłaciła im wynagrodzeń. I teraz mają olbrzymie kłopoty.

Czytaj też: Nie zapłacili mu, więc opuszcza budowę Urzędu Marszałkowskiego. A urzędnicy się dziwią

Po pierwszej publikacji Głosu Wielkopolskiego o nielegalnie pracujących na budowie małych firmach, Joanna Fabisch napisała do urzędników. Liczyła na wyjaśnienia lub pomoc. Na budowie stracili bowiem część dorobku swojego życia.

- Napisałam do marszałka list jakieś trzy tygodnie temu, prosząc o wyjaśnienie sytuacji. Do tej pory nie dostałam żadnej odpowiedzi - żali się Fabisch.
Urząd Marszałkowski przyznał, że o firmach, zatrudnionych przez firmę szalunkową wiedział. Na tzw. radzie technicznej budowy informował też o tym głównego wykonawcę, prosząc o wyjaśnienia. Jak pokazują protokoły, do których udało się dotrzeć Głosowi Wielkopolskiemu, sprawa obecności niezgłoszonych firm: "była przedmiotem wyjaśnień - bez pozytywnego rezultatu".
Mimo to główny wykonawcy- firma Erbud w odpowiedzi na nasze pytania przekonuje, że nic nie wiedziała, by firma szalunkowa zatrudniała kolejnych podwykonawców, którzy nie byli nigdzie zgłaszani. - W czasie realizacji umowy nie mieliśmy wiedzy o nielegalnych podwykonawcach - komentuje Erbud.

Co innego pokazują protokoły z posiedzeń rad technicznych, pod którymi są podpisani przedstawiciele Erbudu, kierownik budowy i inwestor. - Za osoby przebywające na budowie odpowiada generalny wykonawca, w tym przede wszystkim kierownik budowy - komentuje Jerzy Gładysiak, dyrektora Biura Nadzoru Inwestycyjnego Urzędu Marszałkowskiego.

- Zgodnie z prawem budowlanym główny wykonawca, ale też inwestor, nie mogą dopuścić do przebywania na budowie jakiejś firmy nielegalnie. Takimi sprawami powinna się zająć inspekcja pracy albo prokuratura - komentuje Ryszard Jagła, okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej Wielkopolskiej Izby Budowlanej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski