Biofarm Basket Poznań. Sporo zmian u pierwszoligowych koszykarzy, ale celem jest awans do czołowej czwórki

Plany i nadzieje Biofarmu Basketu zostały we wtorek zaprezentowane na konferencji prasowej. – W poprzednim sezonie zakończyliśmy rywalizację na pierwszej rundzie play-off, ale graliśmy ze Spójnią Stargard, która potem awansowała do ekstraklasy – mówi Bartłomiej Tomaszewski, prezes Biofarmu Basketu Poznań. – Teraz naszym celem jest awans do najlepszej czwórki, ale nawet osiem zespołów ma podobne plany, najsilniejsze jednak wydają się Śląsk Wrocław, Jamalex Polonia Leszno, Czarni Słupsk, Enea Astoria Bydgoszcz i Sokół Łańcut.

Po zakończeniu minionego sezonu Biofarm Basket opuścili Filip Struski, Piotr Wieloch, Jakub Fiszer i Mariusz Konopatzki.

– To rzeczywiście spora strata, ale wielkim wzmocnieniem jest obecność w naszym zespole Marcina Fliegera, gracza z wielkim ekstraklasowym doświadczeniem, z którym współpracowałem niegdyś w Zastalu Zielona Góra – mówi Paweł Blechacz, nowy szkoleniowiec Biofarmu Basketu. – Wraca do drużyny po długiej kontuzji Mateusz Bręk, bardzo ważny zawodnik w mych planach. Nową twarzą w zespole jest także Maciej Rostalski.

– Cieszę się z powrotu do rodzinnego Poznania – mówił Marcin Flieger, kapitan Biofarmu Basketu. – Nie było mnie tu 16 lat, z krótką przerwą na grę w PBG Basket. – Poznań powinien grać w ekstraklasie. Wierzę, że na koniec kariery się do tego przyczynię.

Aspiracje sportowe Biofarmu Basketu ma podeprzeć swym doświadczeniem Grzegorz Ardeli, który będzie dyrektorem do spraw organizacyjnych. Wcześniej pracował między innymi w Zgorzelcu i Ostrowie Wielkopolskim.

– Samorząd Poznania wspiera koszykówkę, a Biofarm Basket należy do największych beneficjentów tej pomocy, bo otrzymał na ten sezon 725 tysięcy złotych – dodaje Maciej Piekarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Sportu Urzędu Miasta Poznania. – My z kolei oczekujemy dobrej, pełnej emocji gry, no i jeszcze lepszych wyników.

– Biofarm także ma takie oczekiwania – mówi Mariusz Kiepas, przedstawiciel sponsora tytularnego koszykarzy z Poznania.

POLECAMY:

Uczniowie piszą, a nauczyciele płaczą! HITY KLASÓWEK