MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Billboard w Poznaniu: Hitler i Himmler planują zagospodarowanie przestrzenne

Marta Danielewicz, Beata Kapusta
Od piątku kontrowersyjny bilbord jest zaklejony. Prawdopodobnie przez prywatnego właściciela tablicy
Od piątku kontrowersyjny bilbord jest zaklejony. Prawdopodobnie przez prywatnego właściciela tablicy Czytelnik
Adolf Hitler w otoczeniu swojej świty pochylony nad planami Poznania - tak wyglądał bilbord przy ulicy Nowowiejskiego, nad wiaduktem.

Bilbord na pierwszy rzut oka przypomina plakaty Urzędu Miasta Poznania. To samo logo, ta sama czcionka. Jednak Urząd z kontrowersyjnym plakatem nie ma nic wspólnego.

- Treść bilbordu negatywnie wpływa na wizerunek Poznania i narusza identyfikację wizualno-promocyjną miasta - nie kryje oburzenia Paweł Marciniak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Poznania.

Za ten kontrowersyjny plakat, który przedstawia przywódców III Rzeszy, planujących budowę supermarketów w stolicy Wielkopolski, odpowiedzialna jest grupa ManuFAktura, określająca się mianem partyzantów miejskich. To forma protestu, przeciwko nowym planom zagospodarowania przestrzennego dla miasta Poznania. Zdaniem Federacji Anarchistycznej, studium otwiera drogą dalszej zabudowie klinów zieleni.

- Udostępniliśmy ManuFAkturze łamy naszej strony, jednak plakat nie jest naszą inicjatywą. Mimo to uważamy, że bilbord, nawet jeśli jest kontrowersyjny, to porusza istotną dla mieszkańców kwestie zagospodarowania przestrzennego miasta - tłumaczy Tomasz Matysiak z kolektywu Rozbrat. Federację Anarchistyczną nie martwi problem plakatu, a raczej obawa, że dokument planistyczny zostanie zatwierdzony pod potrzeby deweloperów.

Dla Łukasza Olędzkiego, z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej przekaz ManuFAktury jest niezrozumiały.

- Projekt nie jest jeszcze zaopiniowany, a nam zależy na uwagach wszystkich mieszkańców. Odbywały się obrady, w których mógł uczestniczyć każdy. Jest nam przykro z powodu tego plakatu, ponieważ program konsultacji społecznych, przez nas prowadzony, jest naszą inicjatywą - tłumaczy Ł. Olędzki. Zdanie to podziela również Paweł Marciniak: -Uważanie polityki architektonicznej za coś, co zagraża miastu, jest niesłuszne. Projekt studium zagospodarowania przestrzennego dla Poznania ze wszystkimi sugestiami mieszkańców ma trafić do Rady Miasta już na początku lipca.
Jednak to nie rozwiązuje problemu plakatu, który zdaniem wielu mieszkańców i polityków jest niesmaczny i kontrowersyjny w swojej formie.

- Umieszczanie takich bilbordów w przestrzeni publicznej , które bezpośrednio nawiązują do ideologii faszystowskiej, to jawne łamanie prawa- uważa Wojciech Kręglewski, radny miasta Poznania. To jednak nie pierwszy taki plakat w mieście, autorstwa ManuFaktury. Wcześniej grupa ta krytykowała m. in. za organizację Mistrzostw Euro w mieście.

Urząd Miasta Poznania zapowiada, że w tej sprawie podejmie stosowne kroki prawne.

- Ewentualna kara dla twórców bilbordu zależałaby od zakresu czynności i od tego, jak zakwalifikowałaby to prokuratora. Póki co nie dostaliśmy żadnych zgłoszeń, które dotyczyłyby nawiązania do treści faszystowskich czy naruszenia dóbr - tłumaczy nadkom. Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji. W poniedziałek poznamy oficjalne stanowisko Urzędu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski