Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biennale, czyli oswajanie ze sztuką

Marek Zaradniak
Jednym z festiwalowych wydarzeń był koncert piosenek Marka Grechuty, w wykonaniu Katarzyny Groniec i Janusza Radka oraz tria Krzysztofa Herdzina
Jednym z festiwalowych wydarzeń był koncert piosenek Marka Grechuty, w wykonaniu Katarzyny Groniec i Janusza Radka oraz tria Krzysztofa Herdzina Adrian Wykrota
Koncerty, wystawy, spektakle, seanse filmowe i warsztaty przyniosło zakończone w niedzielę w Poznaniu XX Biennale Sztuki dla Dziecka

Finałowymi akcentami festiwalu były muzyczny piknik "Na pierwszy dzień lata", koncert spacerowy "Za siedmioma dźwiękami" w parku Adama Mickiewicza, a także występ Michała Kowalonka z zespołem Lumikulu na Dziedzińcu Różanym.
Muzyka pod różnymi postaciami - od klasyki, poprzez jazz, po poezję śpiewaną dominowała podczas tegorocznego Biennale. Wydarzeniami stały się koncerty: "Przewodnik po orkiestrze" z muzyką Benjamina Brittena w wykonaniu Orkiestry Filharmonii Kaliskiej pod batutą Adama Klocka, "Ula ma ul" w wykonaniu Urszuli Dudziak oraz "Piękne jest królestwo nasze", czyli piosenki Marka Grechuty w wykonaniu Katarzyny Groniec, Janusza Radka i tria Krzysztofa Herdzina, a także występ dzieci z Art Of Voice Studio, przygotowanych przez Ewę Nawrot i Dorotę Miśkiewicz.
- Naszym zamiarem było pokazanie różnych miejsc, w których muzyka w sztuce dla dzieci może się pojawiać, a także oswajanie z tą muzyką, zwłaszcza współczesną - mówi dyrektor festiwalu Jerzy Moszkowicz. - Dziś Brit-ten to już bardziej klasyka niż muzyka współczesna, ale dla wielu Polaków muzyka XX wieku to ciągle muzyka współczesna. Ludzie jej nie znają i się trochę boją. Muzyka Brittena i jego generacji to takie drzwi pomiędzy tym co klasyczne, a tym co współczesne. Chodziło o to, aby nawet bardzo małe dzieci się w tym odnalazły i z satysfakcją odnotowuję, że tak się stało. Były na tym koncercie dzieci cztero- i pięcioletnie. Zaczynały tańczyć, dyrygować. Wszystkie koncerty były adresowane do rodzin z dziećmi i miały się mieścić w granicach godziny. Staraliśmy się ich nie przeciągać. Moim zdaniem lepszy jest niedosyt niż przesyt. Zapytany o plany dotyczące kolejnego Biennale Moszkowicz mówi: Temat ujawnimy jesienią tym razem nie będzie to dziedzina sztuki, ale jeden jej gatunek. Z jednej strony chcemy utrzymać festiwal w dotychczasowej formule. Z drugiej strony będziemy starali się dać więcej pola twórcom, którzy przyjdą do nas z zewnątrz.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski