Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegli sprawdzą przyczyny pożaru Jump Areny

Marcin Idczak
Biegli sprawdzą przyczyny pożaru Jump Areny
Biegli sprawdzą przyczyny pożaru Jump Areny Adrian Wykrota
W poniedziałek powołano biegłych, którzy mają ustalić przyczyny pożaru Jump Areny

Wciąż nie wiadomo co było przyczyną pożaru w którym spaliła się Jump Arena przy ul. Smoluchowskiego. Nie znane są także dokładne straty. Wiadomo, że mogą one sięgnąć milionów złotych.

- My już zakończyliśmy swoje działania, teraz reszta w rękach policji i prokuratury. To oni prowadzą dochodzenie w sprawie pożaru - wyjaśnia Michał Kucierski z poznańskiej straży pożarnej.

Ogień zauważono w piątek około godziny 22. Paliły się hale na Grunwaldzie, w których znajdował się magazyn herbaty oraz sale do skakania na trampolinach. Na miejsce przyjechało 19 zastępów straży pożarnej. Z ogniem ponad stu strażaków walczyło niemal przez całą noc. Jeszcze w sobotę rano trwało dogaszanie obiektu. Niestety budynek doszczętnie spłonął. Trzeba będzie go rozebrać. Na szczęście obyło się bez ofiar.

Zobacz też: Wielki pożar na Grunwaldzie. Spłonęła Jump Arena [ZDJĘCIA]

- Jeszcze nie wiemy, czy Jump Arena zostanie odbudowana i czy jeśli tak - to w Poznaniu - wyjaśnia Sandra Robińska, manager Jump Areny. Wiadomo, że osoby, które już wcześniej kupiły bilety mogą się zgłaszać do prowadzących obiekt w sprawie zwrotu pieniędzy wydanych na wejściówki.

- W poniedziałek powołani zostali biegli, którzy już rozpoczęli pracę - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Jednak teraz trudno powiedzieć jak długo będą prowadzili swoje działania - dodaje. To oni mają ustalić, czy na przykład doszło do podpalenia, czy może miało miejsce zwarcie instalacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski