"Był to naprawdę szybki bieg"
Wśród mężczyzn całe podium zajęli nasi wschodni sąsiedzi, bo druga lokata przypadła w udziale Dmytro Didowodiukowi z Leszna, a trzecia - Serhiejowi Szewczence z Ostrowa Wlkp. Z kolei za plecami Maryny Nemczenko finiszowały Olga Ochal z Bydgoszczy i Monika Brzozowska z Czerwonaka.
Mewscha wygrał w Swarzędzu drugi rok z rzędu. Jego zwycięstwo nie było zagrożone, bo drugi na mecie Didowodiuk stracił do niego 27 sekund.
- Był to naprawdę szybki bieg i nie uważam, żeby były złe warunki atmosferyczne. Przynajmniej dla mnie nie było za gorąco. Czołówka biegaczy podzieliła się po 5 km. Udało mi się odskoczyć i powiększyć przewagę. Finisz nie był wyjątkowo emocjonujący, bo nie czułem na plecach oddechu rywali - przyznał 29-letni biegacz.
Dla niego udany start w Swarzędzu to jeden z najważniejszych celów w tym sezonie.
– Już kilka miesięcy temu z trenerem podkreśliliśmy sobie start w 10 km Szpot Swarzędz na czerwono. Polubiłem ten bieg, bo jest fajna trasa i świetna organizacja. Nie ukrywam też, że dla mnie był to ważny etap przygotowań do wrześniowego maratonu w Warszawie, w którym chcę wystartować nie tylko indywidualnie, ale również w sztafecie. Planuję jeszcze obóz we Włoszech i udział w kolejnych biegach, które pozwolą mi złapać optymalną formę przed maratonem, który może być dla mnie najważniejszym występem w sezonie – dodał Mewscha.
Z podium w Swarzędzu dobrze się już znała Maryna Nemczenko.
– Rok temu byłam druga, a w tym roku zwyciężyłam, więc wiadomo, że ze Swarzędza zawsze będę miała dobre wspomnienia. Dla mnie na trasie nie było żadnych niedogodności, choć oczywiście Monika Brzozowska i pozostałe zawodniczki robiły wszystko, by pokrzyżować mi plany - tłumaczyła 27-letnia biegaczka.
Zobacz też: Bieg Wings for Life za nami. Wielkopolanka najlepsza w Poznaniu i na świecie
W ostatnim czasie można się ona pochwalić świetnymi osiągnięciami na trasach biegowych.
- Niedawno w Łodzi ustanowiłam życiówkę na 10 km. Dziś też czułam, że jestem w dobrej dyspozycji, ale do rekordu być może zabrakło trochę świeżości. W kolejnych startach bardziej będę koncentrować się na biegach na 5 km – dodała zwyciężczyni 10 km Szpot Swarzędz.
Wielki bieg w Swarzędzu. W gronie uczestników ta, o której mówiła cała Polska!
- Wings for Life to zupełnie inna historia. Był wymagającym sprawdzianem, ale sam w sobie nie doprowadzi do tego, że będę teraz biła swoje rekordy w biegu na 5 czy 10 km. Mogę mieć lepsze wyniki, ale nie poprawię ich z dnia na dzień. Na to potrzeba czasu - tłumaczyła nam 32-latka, która w 10 km Szpot Swarzędz wystartowała trzeci raz po 5-letniej przerwie.
Niedługo minie miesiąc od momentu, kiedy o sympatycznej zawodniczce usłyszała cała Polska.
– Jaki to był czas? Przede wszystkim intensywny i nie chodzi mi wcale o starty w biegach, tylko o zaproszenia na różnego rodzaju imprezy. W tym tygodniu byłam choćby gościem imprezy pod hasłem „od sprintu do maratonu”, organizowanej z myślą o przedszkolakach, zresztą też w Swarzędzu. W planach mam natomiast za tydzień start w Półmaratonie Słowaka w moim rodzinnym Grodzisku Wlkp., a za miesiąc pojawię się na biegu Milowego Słupa w Koninie. Bieg w Grodzisku darzę ogromnym sentymentem, bo kiedyś byłam na nim wolontariuszką, a kilka lat później to ja mogłam liczyć na wsparcie uczennic z mojego LO – dodała Katarzyna Szkoda.
Zobacz zdjęcia z biegu w Swarzędzu:
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?