Będą walczyć ze stereotypami w reklamach

Czytaj także:
Oto najgorsze reklamy w Polsce
Poznań: Świecące reklamy pod okiem inspektorów

- Chodzi o reklamy, które utwierdzają stereotypy np. o kobietach czy osobach starszych, banalizują np. śmierć czy zdrady małżeńskie. Chodzi także o treści, które uznaje się za pornograficzne i nie powinny być eksponowane w przestrzeni publicznej, tak aby były dostępne dla dzieci - twierdzi Tomasz Henclewski, koordynator poznańskiego oddziału stowarzyszenia.

Do tej pory stowarzyszeniu udało się zablokować emisję reklam Media Markt. W tej reklamie do niedoszłego samobójcy stojącego na parapecie przy oknie na dziesiątym piętrze podchodzi ktoś i mówi "Nie rób sceny! Liczą się ceny", wręczając gazetkę promocyjną Media Markt. W przypadku Empiku, chodziło o stoisko z prasą pornograficzną, które było umieszczone tuż przy zabawkach dla dzieci i materiałach szkolnych.

To, jakie inicjatywy stowarzyszenie planuje w Poznaniu i Wielkopolsce, na razie jest tajemnicą. W tej chwili przygotowywana jest pierwsza akcja poznańskiego ośrodka.

- Na sukces można liczyć wtedy, kiedy działa się z zaskoczenia. Dlatego nie możemy mówić o szczegółach - tłumaczy Henclewski.

Wiadomo jednak, że może chodzić o podobną sytuację jak ta z ulicy Kościelnej w Poznaniu. Na billboardzie zawieszonym na jednej z kamienic widać było kobiece nogi, ze spuszczonymi majtkami. Jeden ze sklepów reklamował w ten sposób opuszczanie cen.

- Jest to jeszcze jeden przykład, kiedy kobiety zostały potraktowane w sposób instrumentalny - mówi dr Jarosław Liberek, językoznawca z UAM. - Eksploatowany jest stereotyp, który mówi, że kobiety to wyłącznie obiekty seksualne albo kuchty - dodaje.

Dr Liberek uważa, że działalność takiego stowarzyszenia jest bardzo potrzebna.

- Reklamy bombardują nas z każdej strony. Nie mamy szansy się przed nimi obronić. Jedyne, co możemy zrobić, to walczyć z tymi firmami, które przekraczają granicę etyki - twierdzi dr Liberek.

Przykład reklamy, z którą mogłoby walczyć stowarzyszenie, to także billboard, który wisiał jakiś czas temu tuż nad wejściem do jednej ze szkół podstawowych na poznańskim Łazarzu. Na plakacie widać było dziesięciu rozebranych mężczyzn, których dolne partie ciała zasłonięte były kanapą.
- Czekamy na zgłoszenia od mieszkańców Poznania i całego regionu. Jeśli ktoś zauważy coś bulwersującego, powinien zgłosić się do nas, a my będziemy działać - zapewnia Henclewski.

Twoja Sprawa to tzw. stowarzyszenie konsumenckie, które swą siłę bierze z "masowości".

- Jeśli walczymy z konkretną reklamą, najpierw ustalamy, kto jest za to odpowiedzialny - tłumaczy Henclewski. - Potem przygotowujemy projekt listu, w którym grzecznie przedstawiamy, na czym polega problem. Wzór takiego listu otrzymują wszyscy, którzy zapisali się do naszej listy mailingowej. Te osoby podpisują się pod nim i wysyłają bezpośrednio do prezesa danej firmy - mówi.

W Wielkopolsce w akcje stowarzyszenia angażuje się ok. 300 osób, w samych strukturach działa kilkanaście, choć członkowie stowarzyszenia liczą, że będą zgłaszać się kolejne osoby.

Zgłoś reklamę nieetyczną

Stowarzyszenie Twoja Sprawa wspólnie z "Głosem Wielkopolskim" rozpoczyna akcję skierowaną przeciwko nieetycznym reklamom. Czy jakieś reklamy szczególnie Państwa bulwersują? Nie powinny być dostępne dla dzieci? Czekamy na zgłoszenia pod adresem e-mailowym [email protected].