MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Batorego: Jeżdżą po chodniku i skarpie. Inaczej się nie da

Anna Jarmuż
Wolna amerykanka - tak można opisać to, co dzieje się na osiedlu S. Batorego. Kierowcy radzą sobie jak mogą, by wyjechać z parkingu. Do wyboru mają przejazd po chodniku lub pokonanie skarpy, co grozi uszkodzeniem zawieszenia. Wjazd został odcięty przez dewelopera, który rozpoczyna budowę kolejnego bloku.

Jak tłumaczą mieszkańcy tablica, informująca o zakazie parkowania pojawiła się przed wakacjami. Nic się jednak nie działo. Ponieważ na Piątkowie miejsc, gdzie można zostawić samochód brakuje, wjeżdżali na parking, mimo zakazu dewelopera. Pod koniec tygodnia czekała ich „niespodzianka”. Najpierw pojawiły się taśmy, a potem betonowe słupki, odgradzające część parkingu. Wyjazd z dalszej jego części (która jest już własnością miasta) stał się niemożliwy.

- Nie wiem, co teraz zrobimy. Gdzieś trzeba ustawić samochód - mówi Henryk Michalak, który próbował w piątek wydostać się z parkingu. Jak zauważa, problem mają też pracownicy firmy wywożącej śmieci, którzy nie mogą podjechać, by opróżnić kontenery.

To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:

Osiedle Batorego: Jeżdżą po chodniku i skarpie. Inaczej się nie da

Zobacz też: Kłopoty kierowców na Świętym Marcinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski