Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bal Sportowca: Na gali w Andersii stare receptury w nowej odsłonie

Radosław Patroniak
Tomasz Różański przygotowywał już dania dla sportowców światowej klasy
Tomasz Różański przygotowywał już dania dla sportowców światowej klasy Fot. Archiwum IBB Andersia
58. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski minął już półmetek. Do końca głosowania (30 stycznia) pozostały zaledwie trzy tygodnie.

Zwieńczeniem kibicowskich wyborów będzie już tradycyjnie Wielki Bal Sportowca (5 lutego w hotelu IBB Andersia). Zaproszenia na tę prestiżową imprezę, w cenie 320 zł od osoby, można rezerwować pod nr tel. 502 499 909.

O tym, co czeka podniebienie uczestników balu i jakie są wymagania kulinarne sportowców porozmawialiśmy z szefem kuchni w hotelu IBB Andersia, Tomaszem Różańskim. – Gościom gali zaproponujemy całkowicie zmienione i odświeżone menu. Mam nadzieję, że ta propozycja przypadnie wszystkim do gustu, tym bardziej, że będzie połączeniem tradycyjnej kuchni z elementami awangardowymi – przyznał Różański.

Według niego obecnie w Polsce panuje moda na spektakularne powroty do przeszłości. – Programy kulinarne i autorytety kuchni nakręcają koniunkturę na zdrowe żywienie. Sam szukam starych receptur w książkach przedwojennych i staram się to przenosić do kuchni hotelowej. Ostatnio hitem w naszej restauracji był choćby kotlet schabowy w panierce japońskiej. Klienci coraz częściej oczekują również produktów lokalnych, a więc nawet jogurt mamy z Wielkopolski, a nie z Podhala – tłumaczył szef kuchni w poznańskim hotelu.

W jego gościnnych progach w minionym roku pojawili się m.in. piłkarze FC Basel, tenisiści czy wioślarze. – Ciekawostką jest to, że Szwajcarzy z Bazylei zażyczyli sobie, żeby wszystkie posiłki bez jajek. Poza tym nie mieli specjalnych życzeń, choć wiadomo, że poza sezonem nie jest łatwo kupić niektóre warzywa i owoce – dodał Różański.

Podkreślił on, że jedzenie sportowców musi być oparte na świeżych rybach typu żabnica lub okoń nilowy, na makaronach i na kurczaku w różnej postaci. Jeśli chodzi o owoce, to w menu musi dominować kiwi, papaja i mango. Porcje muszą być też większe, bo sportowcy muszą więcej zjeść. Z tego, co wiem, to profesjonaliści nigdy nie oszczędzają na jedzeniu, bo wiedzą, że dieta to podstawa sukcesu – zakończył Różański.

Menu na Wielkim Balu Sportowca
Bufet zimny: rostbef po angielsku, karkówka, szynka, schab, pstrąg, dorsz, łosoś, Łosoś culi z mango, papryki z kozim serem,
karczochy marynowane w sambalu, oliwki
Bufet ciepły: zupa tajska, krem z selera z oliwa truflową, grillowany łosoś z sosem limonowym, strogonow, polędwiczki wieprzowe w sosie demi glace, wołowina po burgundzku, eskalopki z grillowania cebulą, papryką, pieczarką, udko z kaczki config

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski