Pod koniec maja policjanci znaleźli pod Wolsztynem plantację marihuany - w starej pieczarkarni odkryli 2,5 tys. konopi indyjskich, zatrzymali też 35-latka, który prowadził uprawę. Badając tę sprawę dowiedzieli się o kolejnej uprawie konopi. Miała się ona mieścić w Babimoście (tuż poza granicą Wielkopolski). Zaczęli sprawdzać te tropy.
CZYTAJ TEŻ:
Plantacja marihuany w pieczarkarni pod Wolsztynem
- Uprawa konopi znajdowała się w pomieszczeniach na terenie nieczynnej stacji radarowej, w budynkach technicznych - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Było tam 1176 krzewów w doniczkach. Pomieszczenia wyposażone były w elektroniczny system oświetlenia, wentylacji i nawadniania. Był tam również generator prądu, który dostarczał energię potrzebną do zasilania urządzeń.
Policja szacuje, że z roślin można było uzyskać ok. 25 kilogramów marihuany o wartości ok. 400 tys. zł.
Zatrzymano mężczyznę, który nadzorował uprawę. grozi mu do 8 lat wiezienia.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?