MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Babimojska w Poznaniu: Parkują jak chcą, trzeba jeździć pod prąd [FOTO]

Anna Jarmuż
Na Babimojskiej parkują, jak chcą
Na Babimojskiej parkują, jak chcą Anna Jarmuż
Mieszkańcy ulicy Babimojskiej mają dość samochodów parkujących na ulicy. Przez to, że auta blokują drogę, inni kierowcy są zmuszeni do łamania przepisów i jazdy pod prąd.

- To prawdziwy horror - stwierdza Marian Futro ze Stowarzyszenia Babimojska. - Rowerzyści, matki z wózkami i samochody - wszyscy są zmuszeni do poruszania się jednym pasem ruchu. To niebezpieczne, ponieważ większość kierowców nie przestrzega żadnych ograniczeń prędkości. W końcu może dojść do nieszczęścia.

Polecamy: Złodzieje samochodów w Poznaniu. Co kradną najczęściej?

Na ulicy Babimojskiej wymalowano podwójną linię ciągłą, która oddziela dwa pasy ruchu prowadzące od Grunwaldzkiej i jeden pas prowadzący do Grunwaldzkiej. Ten, którym kierowcy mogą wyjechać na Grunwaldzką jest jednak notorycznie zastawiany przez samochody. Zdaniem mieszkańców w większości są to auta pracowników Allegro. Firma mieści się w nowowybudowanym budynku Piksela. Do swojej dyspozycji ma około 240 miejsc parkingowych. Dla większości pracowników, są one jednak płatne.

- Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić naszym pracownikom miejsca parkingowe - tłumaczy Paweł Klimiuk, rzecznik Allegro. - Jeśli łamią prawo, robią to na własną odpowiedzialność - dodaje.

Czytaj też: Pomnik ożywi ulicę Święty Marcin?

Zaznacza również, że przy ulicy Babimojskiej mieści się nie tylko Allegro, ale również szkoła i inne firmy. Poza tym, zgodnie z polityką firmy, pracownicy są nakłaniani, aby dojeżdżać do pracy rowerem. Firma im to umożliwia.

- Na terenie obiektu znajdują się specjalne miejsca na rowery. Są one zadaszone, więc chronią dodatkowo również przed deszczem. Pracownicy, którzy chcą się odświeżyć mają do swojej dyspozycji także prysznic i szafki - wylicza Paweł Klimiuk.
W sprawie nielegalnego parkowania mieszkańcy ulicy Babimojskiej interweniowali wielokrotnie do straży miejskiej. Jak na razie obyło się bez kar. Strażnicy zapewniają jednak, że taryfa ulgowa już się skończyła.

Polecamy: Złodzieje samochodów w Poznaniu. Co kradną najczęściej?

- Poinformowaliśmy kierowców, że w tym miejscu obowiązuje zakaz parkowania. Teraz będziemy bardziej restrykcyjni - grozi Jacek Kubiak z poznańskiej straży miejskiej. - Osoby przyłapane na łamaniu przepisów będą karane mandatem lub odholowaniem samochodu - zapewnia.

Czytaj też: Pomnik ożywi ulicę Święty Marcin?

Sprawę mieszkańców ulicy Babimojskiej opisywaliśmy już w "Głosie" wielokrotnie. Po raz ostatni w listopadzie 2012 roku. Intensywnej zabudowie w tym rejonie sprzeciwiają się oni od kilku lat. Z czasem połączyli się i założyli Stowarzyszenie Babimojska. Budowy biurowca nie udało się powstrzymać. W planach jest także budowa kolejnych czterech budynków biurowych.

- Już teraz jest problem z nielegalnym parkowaniem. Co będzie jak wybudują kolejne cztery biurowce - pyta Marian Futro.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski