- To prawdziwy horror - stwierdza Marian Futro ze Stowarzyszenia Babimojska. - Rowerzyści, matki z wózkami i samochody - wszyscy są zmuszeni do poruszania się jednym pasem ruchu. To niebezpieczne, ponieważ większość kierowców nie przestrzega żadnych ograniczeń prędkości. W końcu może dojść do nieszczęścia.
Polecamy: Złodzieje samochodów w Poznaniu. Co kradną najczęściej?
Na ulicy Babimojskiej wymalowano podwójną linię ciągłą, która oddziela dwa pasy ruchu prowadzące od Grunwaldzkiej i jeden pas prowadzący do Grunwaldzkiej. Ten, którym kierowcy mogą wyjechać na Grunwaldzką jest jednak notorycznie zastawiany przez samochody. Zdaniem mieszkańców w większości są to auta pracowników Allegro. Firma mieści się w nowowybudowanym budynku Piksela. Do swojej dyspozycji ma około 240 miejsc parkingowych. Dla większości pracowników, są one jednak płatne.
- Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić naszym pracownikom miejsca parkingowe - tłumaczy Paweł Klimiuk, rzecznik Allegro. - Jeśli łamią prawo, robią to na własną odpowiedzialność - dodaje.
Czytaj też: Pomnik ożywi ulicę Święty Marcin?
Zaznacza również, że przy ulicy Babimojskiej mieści się nie tylko Allegro, ale również szkoła i inne firmy. Poza tym, zgodnie z polityką firmy, pracownicy są nakłaniani, aby dojeżdżać do pracy rowerem. Firma im to umożliwia.
- Na terenie obiektu znajdują się specjalne miejsca na rowery. Są one zadaszone, więc chronią dodatkowo również przed deszczem. Pracownicy, którzy chcą się odświeżyć mają do swojej dyspozycji także prysznic i szafki - wylicza Paweł Klimiuk.
W sprawie nielegalnego parkowania mieszkańcy ulicy Babimojskiej interweniowali wielokrotnie do straży miejskiej. Jak na razie obyło się bez kar. Strażnicy zapewniają jednak, że taryfa ulgowa już się skończyła.
Polecamy: Złodzieje samochodów w Poznaniu. Co kradną najczęściej?
- Poinformowaliśmy kierowców, że w tym miejscu obowiązuje zakaz parkowania. Teraz będziemy bardziej restrykcyjni - grozi Jacek Kubiak z poznańskiej straży miejskiej. - Osoby przyłapane na łamaniu przepisów będą karane mandatem lub odholowaniem samochodu - zapewnia.
Czytaj też: Pomnik ożywi ulicę Święty Marcin?
Sprawę mieszkańców ulicy Babimojskiej opisywaliśmy już w "Głosie" wielokrotnie. Po raz ostatni w listopadzie 2012 roku. Intensywnej zabudowie w tym rejonie sprzeciwiają się oni od kilku lat. Z czasem połączyli się i założyli Stowarzyszenie Babimojska. Budowy biurowca nie udało się powstrzymać. W planach jest także budowa kolejnych czterech budynków biurowych.
- Już teraz jest problem z nielegalnym parkowaniem. Co będzie jak wybudują kolejne cztery biurowce - pyta Marian Futro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?