Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autostradą A2 tylko w ostateczności

Stefan Drajewski
Mam świadomość, że gdyby nie Autostrada Wielkopolska, może jeszcze dziś nie byłoby szybkiego połączenia między Warszawą a Berlinem. Coś za coś.

Ale nie stać mnie na korzystanie z tego dobrodziejstwa. Do Kalisza dojechałbym przez Wrześnię szybciej, płacąc za ten luksus. Jadę tradycyjną trasą przez Jarocin. Do Warszawy wybieram pociąg i czekanie kilka godzin na powrotny, bo tak kończą się przedstawienia w teatrach. Samochodem byłoby łatwiej, ale na przeszkodzie stoi cena, chyba, żeby umówić się w pięć osób i zrobić zrzutkę.

Czytaj komentowany tekst: Opłaty na autostradzie A2: Od 12 stycznia więcej zapłacimy za przejazd

Z autostrady zarządzanej przez spółkę Autostrada Wielkopolska, korzystam tylko latem, kiedy spieszy mi się na wakacje lub wracając z nich do domu. Odnoszę wrażenie, że jest to droga wybranych. Dla ludzi zamożnych lub tych, którzy mogą sobie tę opłatę wliczyć w koszty. Zwykłemu obywatelowi pozostają stare trasy, mniej bezpieczne i zatłoczone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski