Atrakcje dla dzieci, edukacja dla dorosłych

W niedzielę, 5 czerwca na Autodromie Poznań, Skoda Auto Szkoła zorganizowała Dzień Dziecka. Słoneczna pogoda sprawiła, że już po godzinie 10 zaczęli pojawiać się pierwsi zainteresowani. Przyjeżdżały całe rodziny, gdyż impreza pomyślana była jako piknik z wieloma atrakcjami dla najmłodszych i edukacyjnymi grami dla dzieci i rodziców. Ważnym elementem był także edukacyjny charakter imprezy.
Skoda Auto Szkoła to przede wszystkim centrum szkolenia kierowców, którzy mogą tu poznać zasady działające na samochód w czasie jazdy, przejść praktyczny kurs jazdy na torze, a także przekonać się czy potrafimy ratować ludzkie życie w nagłych sytuacjach. Przez całą niedzielę otwarte było w ramach imprezy centrum Auto Lab, w którym rodzice mogli przeżyć na własnej skórze dachowanie. - Na bazie Skody Superb stworzyliśmy symulator dachowanie. Pod naszym okiem proces ten przebiega w bezpiecznych warunkach. Każdy może odczuć na własnej skórze jak to jest, gdy samochód zaczyna się obracać i może sobie wyobrazić jak mogłoby to wyglądać podczas realnego wypadku – mówi jeden z instruktorów. - Tłumaczymy, że każdy znajdujący się w kabinie i niezabezpieczony przedmiot – telefon komórkowy, butelka z wodą, czy torba, stanowi podczas dachowanie ogromne zagrożenie dla naszego życia. Przeciążenia są tak duże, że ważący normalnie kilkaset gramów telefon, podczas dachowania zamienia się w ważący kilka kilogramów przedmiot zagrażający nam przedmiot – dodaje. Dzieci poznawały też świat ruchu drogowego bawiąc się na symulatorach hamowania. Czynnie sprawdzały też także swoją spostrzegawczość i szybkość reakcji.
Najwięcej działo się jednak na znajdującym się 200 metrów od Auto Lab-u i powstającym właśnie autodromie. Po oddaniu do użytku będzie to pierwszy w Poznaniu i jeden z nielicznych w Polsce obiektów tego typu znajdujący się w obszarze miasta. Na otwartej przestrzeni przygotowano wiele atrakcji. Dla dzieci były dmuchane zamki, teatrzyk z lubianymi przez najmłodszych postaciami Kubisia Puchatka i króliczka, a także pokaz samochodów straży pożarnej, policji i pogotowia ratunkowego. Przygotowano także dwa białe samochody, na których dzieci, ale jak się okazuje także dorośli, mogli malować specjalnymi pisakami. Całe rodziny też brały udział w układaniu puzzli, czy pakowaniu piłek do samochodu na czas. Było także stanowisko znakowania rowerów, wystawa auto dealera Skody Komorniki, a także stoisko na którym instruktorzy pokazywali jak bezpiecznie przewozić dzieci w fotelikach samochodowych. - Szkoda że większość z nas, rodziców, omija szerokim łukiem to stoisko, idąc wraz z dziećmi na dmuchane zamki. Poza zabawą mamy ogromną szansę poznać sposoby zabezpieczania naszych dzieci przed skutkami kolizji, więc powinniśmy z niej skorzystać – mówił pan Tomasz, który z zainteresowanie słuchał porad instruktorów na temat bezpiecznego przewożenia dzieci w samochodzie.
Spora kolejka była także do części poświęconej praktycznej jeździe samochodem. Co prawda Autodrom nie został jeszcze oficjalnie otwarty, ale w ramach imprezy instruktorzy przewozili zainteresowanych po fragmencie maty poślizgowej, pokazując jak zachowuje się auto na śliskiej nawierzchni i jak ważna jest optymalna do warunków prędkość. - Dowiedziałam się, że jeśli samochód posiada system ABS, to bezsensowne jest hamowanie pulsacyjne. Tylko pogarszam sprawę. Pokaz i krotki opis prowadzony przez instruktora podobał mi się i jak autodrom będzie już czynny zapiszę się na szkolenie – mówiła pani Hanna. Organizatorzy oceniają, że udział w imprezie wzięło ponad 1000 osób.