- Sąd uznał, że mam postawy do wszczęcia postępowania, bo zostałem publicznie pomówiony - stwierdził Marcin Libicki, który na posiedzeniu stawił się w towarzystwie syna Filipa i adwokata Macieja Gutowskiego.
Sąd zgodnie z ustawą wystąpi do Biura Lustracyjnego poznańskiego oddziału IPN, by sprawdził prawdziwość oświadczeń lustracyjnych wcześniej złożonych przez wnioskodawcę.
- IPN nie ma zakreślonego terminu wykonania tych czynności - zaznaczyła sędzia Maria Kostecka.
- To trochę niepokojące, że IPN nie ma limitu czasu - przyznał Marcin Libicki.
Nie wiadomo, kiedy odbędzie się jego rozprawa lustracyjna. Prokuratorzy IPN raczej nie uporają się z tą sprawą przed czerwcowymi wyborami do europarlamentu. Czy polityk PiS będzie ubiegał się o mandat? - To zależy od prezesa Kaczyńskiego - powiedział Libicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?