Kontrolerzy NFZ zbadali szpitalne dokumenty, po czym stwierdzili, że za leczenie tych pacjentów powinien zapłacić sponsor - czyli firma farmaceutyczna, a nie Fundusz. Kwota była poważna - przeszło pół miliona złotych.
Klinika daremnie przekonywała NFZ, że pacjenci kardiologii mieli prawo do wszystkich świadczeń gwarantowanych przez Fundusz. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego, który powództwo o ustalenie, kto ma płacić, oddalił. Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego zaskarżył wyrok.
We wtorek w poznańskim Sądzie Apelacyjnym odbyła się rozprawa odwoławcza. Rafał Staszewski, dyrektor administracyjny szpitala przypomniał, że istotą sporu było ustalenie, że udział w badaniach klinicznych nie pozbawia pacjenta prawa do świadczeń gwarantowanych przez państwo. W latach 2006 - 2009 (tego okresu dotyczył spór o zapłatę) zostali oni przyjęci do kliniki ze względu na stan zdrowia, a nie badania kliniczne.
- Mamy zawał serca, wszczepiony stent i pigułkę po zabiegu - podsumował krótko Rafał Staszewski, przypominając, że dopiero zmiana prawa farmaceutycznego z maja 2011 roku uregulowała kwestię zapłaty za usługi medyczne dla pacjentów uczestniczących w badaniach klinicznych.
Argumenty szpitala przekonały także Sąd Apelacyjny. Zmienił wyrok na korzyść kliniki, uznając, że roszczenie Funduszu nie istnieje.
- W zeznaniach kontrolerów najistotniejsza była data włączenia pacjenta do badań klinicznych i to, co działo się potem kwalifikowali jako usługi świadczone wyłącznie na potrzeby badań klinicznych, chociaż były to procedury wymagane ze względu na stan zdrowia - wyjaśniała sędzia Małgorzata Kaźmierczak. - To było złe założenie i błędna interpretacja przepisów.
Wyrok korzystny dla szpitala jest prawomocny.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?