Jacek Sieradzki jeździ po Polsce i ogląda prawie wszystko. Nie ma drugiego takiego krytyka. Dzięki temu ma ogląd całego życia teatralnego w kraju. Nie z wszystkimi jego opiniami się zgadzam, ale z gustami się nie dyskutuje.
Zgadzam się, że w minionym sezonie zwycięstwo odniósł Łuksza Chrzuszcz. Jego Piszczyk jest genialny, a spektakl pod takim samym tytułem – wyśmienity. Trzeba go koniecznie obejrzeć. Bardziej powściągliwy jestem w przypadku Pawła Binkowskiego (zwycięstwo). Jedno jest pewne. W tym sezonie Paweł Binkowski wrócił do gry i dał znak: halo, jestem, korzystam z danej mi szansy.
Aleksander Machalica (na fali) spodobał się Sieradzkiemu w „Testamencie psa” i „Firmie”. Może gdyby krytyk warszawski zobaczył go w roli Narratora w operze Igora Strawińskiego „Król Edyp”, ocena byłaby wyższa.
I nadzieja, czyli Anna Mierzwa z Teatru Nowego, o której Sieradzki napisał, że może w przyszłości zagra monodram o Kalinie Jędrusik: Niewysoka sylwetka, zgrabne nogi, szelmowski wdzięk – a przede wszystkim wulkaniczny temperament, który kipi na scenie nawet w uroczym, inteligentnym i całkiem dorosłym widowisku dla dzieci „Chodź na słówko”.
W rankingu Sieradzkiego znalazła się również Justyna Wasilewska (na fali), odtwórczyni roli tytułowej w „Balladynie”Marcina Cecko w Teatrze Polskim, Michał Opaliński (na fali) związkowiec opozycjonista z „Firmy” w Teatrze Nowym. Zdaniem Sieradzkiego Czesław Skwarek biorący udział w przedstawienie „Testament psa” rokuje nadzieję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?