Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arboleda w kadrze Polski? Beenhakker: Byłoby super!

Filip Czekała
Grzegorz Dembiński
Manuel Arboleda nie ukrywa chęci gry w reprezentacji Polski. Klasę zawodnika docenia także Leo Beenhakker. Czy kolumbijski obrońca Lecha będzie mógł zagrać w kadrze?

Po udanych występach Lecha w europejskich pucharach i na "krajowym podwórku" o poznańskich piłkarzach mówi się w całej Polsce. Murawski, Lewandowski, Wojtkowiak, Bosacki, Bandrowski, Peszko i Wilk zostali dostrzeżeni przez selekcjonera i mają już za sobą reprezentacyjne debiuty. Czy następnym zawodnikiem Kolejorza w kadrze może być Manuel Arboleda? Kolumbijczyk nie grał w reprezentacji swojego kraju, więc mógłby trafić pod skrzydła Leo na takiej zasadzie jak Roger Guerreiro przed Euro 2008 czy wcześniej Emmanuel Olisadebe.

By zdobyć obywatelstwo, Arboleda musiałby złożyć (za pośrednictwem wojewody) wniosek do Prezydenta RP. Zgodnie z ustawą o obywatelstwie polskim cudzoziemiec może na swój wniosek otrzymać obywatelstwo polskie, jeżeli mieszka w Polsce co najmniej pięć lat na podstawie zezwolenia na osiedlenie się, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Wspólnot Europejskich lub posiadając prawo stałego pobytu.

- Pan Arboleda nie posiada żadnego z wymienionych zezwoleń. Na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przebywa on bowiem na podstawie zezwoleń na zamieszkanie na czas oznaczony - wyjaśnia Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego. - Mógłby on powołać się jedynie na artykuł 8 ustęp 2 ustawy o obywatelstwie polskim, wskazując we wniosku, jakie nadzwyczajne okoliczności zachodzą w jego sytuacji, które uzasadniają zastosowanie przepisu wyjątkowego - dodaje.

Arboleda przyznaje jednak, że roz-mowa o grze w kadrze nie wyszła poza media. Dotychczas nikt z PZPN się z nim nie kontaktował. Postanowiliśmy więc zapytać, co o obrońcy Kolejorza myśli Leo Beenhakker. - Trener bardzo wysoko ceni umiejętności tego zawodnika i chętnie widziałby go w kadrze - dodaje Marta Alf, rzecznik prasowy reprezentacji Polski. Na nasze pytanie, czy chciałby mieć możliwość powoływania Arboledy do kadry, odpowiedział: "Byłoby super".

Problem pojawia się jednak przy zatwierdzeniu zawodnika do gry przez FIFA. Na przeszkodzie stają nowe przepisy wprowadzone przez władze światowej piłki. - Zgodnie z decyzjami podjętymi na kongresie FIFA 18 czerwca ubiegłego roku, zgodę na grę w reprezentacji może otrzymać tylko zawodnik, który po ukończeniu 18. roku życia przebywa na terytorium danego państwa przez pięć lat w sposób ciągły. Wcześniejszy zapis mówił o dwóch latach przebywania na terytorium państwa. W związku z tym Manuel Arboleda ma szansę zagrać w kadrze dopiero wiosną przyszłego roku - wyjaśnia M. Alf.

Tymczasem Kolumbijczyk coraz częściej wspomina o wyjeździe za granicę. W takim wypadku o grze najlepszego obrońcy polskiej ligi w kadrze możemy raczej zapomnieć... albo przekonać go tą perspektywą do pozostania w Poznaniu na kolejny sezon. Co na to zainteresowany?

Słowa trenera reprezentacji zaskoczyły Manuela Arboledę: - Leo mówi "super"? Na sto procent? Nie ma problemu, mogę grać. Kolumbijczykowi mina jednak zrzedła, gdy dowiedział się o nowych przepisach FIFA. - Roger nie ma pięciu lat, ale już mam tutaj cztery lata - mówi rozżalony. Na pytanie, czy jest skłonny zostać w Lechu dłużej, by móc zagrać w kadrze na mistrzostwach świata, odpowiada: - Jeżeli będzie taka propozycja - to ja zostanę. Ale to jest piłka. Widzisz, dzisiaj jesteś tutaj, a jutro nie wiesz. Wiele zależy od Lecha. Jak będzie dobra oferta, to zobaczymy, pogadamy..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski