Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stara Drukarnia: Ministerstwo każe ją podzielić! [ZDJĘCIA]

Agnieszka Świderska
Stara Drukarnia w Poznaniu zostanie podzielona?
Stara Drukarnia w Poznaniu zostanie podzielona? Waldemar Wylegalski
Budynek starej drukarni przy Pułaskiego ma być podzielony - tak zdecydował minister rozwoju rolnictwa i wsi, do którego trafił wniosek spadkobierczyni dawnych właścicieli, która chciała odzyskać go w całości. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna, a miasto już zapowiedziało złożenie odwołania. Czy stara drukarnia zostanie podzielona?

Opuszczona stara drukarnia przy Pułaskiego znalazła się w centrum uwagi dwa lata temu. Znalazł się wtedy prywatny inwestor, który planował otworzyć w nim hostel. Po drugiej stronie byli anarchiści z Rozbratu, którzy chcieli utworzyć w niej pierwszy w mieście legalny skłot. Prezydent swoją decyzję uzależnił od opinii Rady Osiedla Sołacz, a ta zdecydowała, by budynek w zamian za remont i utrzymanie oddać anarchistom. Rozmowy i negocjacje dotyczące przejęcia budynku przez Rozbrat trwały kilka miesięcy. Zakończyły się fiaskiem, a powodem było wspomniane postępowanie zwrotowe, które wytoczyła spadkobierczyni dawnych właścicieli.

Sprawdź również:
Dla kogo Stara Drukarnia? Poradzi rada osiedla Sołacz

Ministerstwo wielokrotnie przekładało termin podjęcia decyzji. W końcu jednak zapadła. Minister tylko w części unieważnił decyzję Wojewódzkiej Rady Narodowej sprzed 60 lat. To oznacza, że tylko połowa budynku i część terenu wokół niego powinna wrócić do spadkobierczyni dawnych właścicieli. Reszta ma pozostać w rękach miasta.

- To dość kuriozalna decyzja - mówi Hubert Luter z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w poznańskim magistracie. - Będziemy się od niej odwoływać i wnosić o ponowne rozpatrzenie sprawy.

Anarchiści nie byli jedynymi zainteresowanymi starą drukarnią przy Pułaskiego. Pod koniec ubiegłego roku w ZKZL trwały jeszcze rozmowy ze spółdzielnią socjalną. Budynek starej drukarni idealnie nadawał się do tego, by stworzyć w nim warsztaty pracy. Spółdzielnia ostatecznie wybrała jednak inny adres. Jeszcze bliżej przeprowadzki na Pułaskiego był Kościół Chrześcijański "Arka".

- Mieliśmy zgodę prezydenta na bezczynszowe udostępnienie im starej drukarni - mówi Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL. - Nie ukrywaliśmy, że budynek wymaga pewnych nakładów, choćby na remont dachu. Jednak nie to przesądziło o finale rozmów z "Arką", ale ich obawa, że po negatywnej decyzji ministra miasto będzie musiało wydać budynek prywatnej właścicielce.

To z kolei również nie było przesądzone. W grę wchodziłaby także wymiana na inną nieruchomość albo odszkodowanie. Na razie jednak budynek został bez lokatorów. Rozpoczęcie na nowo postępowania zwrotowego oznacza, że przez kolejne lata sprawa własności będzie w zawieszeniu. Czy znajdą się chętni, którym nie będzie to przeszkadzać?

Stara Drukarnia: Ministerstwo każe ją podzielić! Komentujcie!

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Stara Drukarnia: Ministerstwo każe ją podzielić! [ZDJĘCIA] - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski