Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narodowcy organizują się i rosną w siłę. Obawiać się ich czy nie?

Agnieszka Świderska
Marsz Rotmistrza Pileckiego to jedna z akcji współorganizowanych przez Stowarzyszenie Wielkopolscy Patrioci
Marsz Rotmistrza Pileckiego to jedna z akcji współorganizowanych przez Stowarzyszenie Wielkopolscy Patrioci Waldemar Wylegalski
W sobotę, 14 września, do Poznania zjadą z całego kraju organizacje związane z Ruchem Narodowym. Swój przyjazd potwierdził między innymi Robert Winnicki, były prezes Młodzieży Wszechpolskiej i członek Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego. Co Ruch Narodowy ma wspólnego z Poznaniem? Przynajmniej trzy organizacje: Stowarzyszenie Wielkopolskich Patriotów (SWP), Narodowe Siły Zbrojne (NSZ) i Młodzież Wszechpolska (MW), które tutaj działają i liczą łącznie ponad 100 członków.

Są jeszcze niezrzeszeni sympatycy, którzy biorą udział w ich akcjach. Kim są? Jedni mówią o nich narodowcy, patrioci. Dla tych, którzy widzą w nich zagrożenie dla demokracji, to skrajni nacjonaliści i faszyści.

- Zainteresowanie historią Polski i pamięć o niej nie jest równoznaczne z byciem faszystą - mówi Maciej Witzberg ze Stowarzyszenia Wielkopolskich Patriotów. - Nie rozumiem dlaczego patriotyzm jest w naszym kraju wciąż tematem tabu, tak jakby bycie Polakiem było czymś wstydliwym, podlegającym negacji. Naszą rolę widzę w tym, żeby Polacy przestali się wstydzić i znali powody, dla których powinni być dumni z tego kim są.

Czytaj także:

Ruch Narodowy - nowa partia skrajnej prawicy

Skoro chodzi o edukowanie Polaków i historyczną pamięć, organizowanie spotkań, wystaw, pokazów filmowych, obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i innych rocznic, to skąd tyle negatywnych skojarzeń? Czy faktycznie powinniśmy obawiać się "brunatnej fali", przed którą ostrzegają niektórzy historycy i politycy? Narodowcy odpowiadają, że zdecydowanie nie.

- Takie myślenie to pokłosie lat 90., kiedy skini uważający się za patriotów sięgali po nazistowską symbolikę - twierdzi Maciej Witzberg. - Utrwalił się stereotyp chętnie powielany przez media, które przypinają nam teraz tę samą łatkę. Nie chcą nawet zauważyć, że nie jesteśmy żadną subkulturą, tylko legalnie i jawnie działającymi organizacjami. Patriotyzm to nie skrajna ideologia, tylko poparta wiedzą postawa pozbawiona uprzedzeń.

Wielkopolscy Patrioci skupiają głównie osoby po 30-stce. Są wśród nich właściciele firm i wykładowcy akademiccy, najmłodszy trzon to studenci. Narodowe Siły Zbrojne miały początkowo w swoich szeregach sporo weteranów. Ubywało ich jednak z upływem czasu. Ich miejsce zajęli młodzi. Reaktywowana rok temu w Poznaniu Młodzież Wszechpolska zaczynała od trzech członków. Teraz ma ich dwudziestu. Ruch Narodowy, do którego wspólnie wstąpili, powstał jako ruch społeczny. Im bliżej jednak Warszawy, tym część działaczy nie ukrywa politycznych aspiracji. O tym, czy Ruch Narodowy wystartuje w wyborach zdecyduje referendum. Jak zagłosuje Poznań?
- Jestem na nie - mówi Maciej Witzberg. - Teraz jest czas na pracę u podstaw. Nie na górze.

- Każdy będzie głosował jak chce - mówi Przemysław Bogaczyk, lider poznańskiej Młodzieży Wszechpolskiej. - Nie ma odgórnej instrukcji głosowania.

Wielkopolska: Skrajna prawica w natarciu

Skoro nie cele i ambicje polityczne, to co poznańskim organizacjom daje parasol w postaci Ruchu Narodowego?

- To jest szyld, który dodatkowo integruje nas, w skali regionu przyciągając nowych członków i organizacje z Wielkopolski, które chcą z nami współdziałać - mówi Maciej Witzberg. - Gdyby ten eksperyment jednak się nie udał, to my i tak będziemy działać razem.

- W patriotyzmie nie ma nic złego - komentuje odradzanie się ruchu narodowego prof. Andrzej Stelmach, prodziekan Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. - To nawet pożądana postawa. Należy jednak rozgraniczyć samą ideę od sposobów wcielania jej w życie. I to temu drugiemu należy się przyglądać. Nie trzeba obawiać się patriotów, tylko tych, którzy według własnych kryteriów dzielą Polaków na "patriotów" i "nie-patriotów".

W Poznaniu nie funkcjonują najskrajniejsze struktury narodowców: ONR (Obóz Narodowo-Radykalny) ani NOP (Narodowe Odrodzenie Polski).

- Młodzi skupili się wokół MW, a starsi wokół nas. Moim zdaniem, ONR ma zbyt radykalny wizerunek dla przeciętnego poznaniaka - uważa Maciej Witzberg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski