Znajdują się na niej napisane na fortepian i przetransponowane na gitarę przez Jose de Aspiazu "Piosenki ludowe" Witolda Lutosławskiego oraz oryginalne kompozycje gitarowe Aleksandra Tansmana w mistrzowskiej interpretacji Łukasza. Płytę zarejestrowano w styczniu ubiegłego roku w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie.
- Nie mógłbym tej płyty nagrać, gdyby nie samorząd Konina, który w dużej mierze był sponsorem tego projektu. Zastanawiałem się, jak mogę się odwdzięczyć Koninowi za tak wielką pomoc i razem z moim menadżerem doszliśmy do wniosku, że musi to być Fryderyk, albo przynajmniej nominacja do tej nagrody. I jest nominacja do Fryderyka! - mówi Łukasz Kuropaczewski.
Piąta płyta tego 28-letniego dziś gitarzysty zebrała entuzjastyczne recenzje krytyków muzycznych. Do jej nagrania namówił Łukasza jego mistrz - Manuel Barrueco. Jest to nie tylko hołd złożony polskim kompozytorom, ale i pełna nostalgii "pieśń" muzyka, który od lat mieszka w USA. Kuropaczewski doskonale rozumie Tansmana, który również w młodym wieku opuścił kraj. Na szczęście co jakiś czas wraca w rodzinne strony, by cieszyć publiczność swoimi koncertami. W ostatni weekend zagrał w Koninie i Strzałkowie. W piątek wystąpi w Szczecinie, a potem odlatuje na festiwal gitarowy w Meksyku. Laureatów Fryderyków 2008 poznamy 20 kwietnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?