Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt w wielkopolskiej PO

Tomasz Cylka
Poseł Stuligrosz nie zgodził się na "dziesiątkę" na liście
Poseł Stuligrosz nie zgodził się na "dziesiątkę" na liście W. Wylegalski
Po burzliwej dyskusji rada regionalna PO zatwierdziła w sobotę ostateczną listę kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Nie ma na niej marszałka Marka Woźniaka.

To niejedyna zmiana, bo Michała Stuligrosza zastąpił w ostatniej chwili Jerzy Stępień, zastępca prezydenta Poznania.

Emocji w Mikorzynie pod Koninem, gdzie spotkali się wielkopolscy politycy PO, nie brakowało. Chodziło o wykreślenie przez zarząd krajowy marszałka województwa wielkopolskiego Marka Woźniaka, który bardzo chciał przenieść się z samorządu do Parlamentu Europejskiego.

- Dyskusja była ostra, bo wielu członków Platformy o zmianie dowiedziało się z mediów - podkreśla jeden z członków rady regionalnej. - Nazwisko Marka Woźniaka mogło nam dać dodatkowy czwarty mandat z naszego okręgu. Teraz nie mamy na to szans. Przez taką decyzję wielu naszych wyborców jest zdezorientowanych.

Tymczasem Waldy Dzikowski, szef regionalnej PO decyzji nie żałuje. To on wnioskował o wykreślenie z listy Marka Woźniaka.

- Rzeczywiście, dyskutowaliśmy, o tym, co się wydarzyło. Nie zamiatamy spraw pod dywan - potwierdza poseł Waldy Dzikowski. - Głos zabrał marszałek, wypowiedzieli się inni politycy. Swojej decyzji nie żałuję. Ordynacja jest taka, że na czwarty mandat tak czy inaczej szans nie mamy, a marszałek na swoim stanowisku jest ceniony w całej Polsce.

Listę otwiera europoseł Filip Kaczmarek. Na drugim miejscu znalazła się Sidonia Jędrzejewska, podsekretarz stanu w Komitecie Integracji Europejskiej. Trójkę ma poseł Dariusz Lipiński.
Jednak wykreślenie Marka Woźniaka to nie ostatnia zmiana. Dużym zaskoczeniem jest brak na liście posła Michała Stuligrosza, którego zastąpił Jerzy Stępień. - Poseł Stuligrosz zrezygnował z kandydowania - tłumaczy Dzikowski.

Michał Stuligrosz ma jednak inną wersję ostatnich wydarzeń w wielkopolskiej Platformie. - Ja z niczego nie musiałem rezygnować, bo dziesiątego miejsca na liście nigdy nie akceptowałem z przyczyn ambicjonalnych - przekonuje zdecydowanie poseł. - Mówiłem o tym jeszcze, zanim poseł Dzikowski okłamał zarząd krajowy stwierdzeniem, że godzę się na dziesiąte miejsce na liście. Tak samo uważam, że wykreślenie Marka Woźniaka jest dużym błędem dla naszego ugrupowania. Nie chcę mówić o konflikcie, ale te sygnały są niepokojące.

Sobotnią decyzję wielkopolskich polityków musi teraz ponownie zatwierdzić rada krajowa Platformy Obywatelskiej, która zbierze się 4 kwietnia. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w naszym regionie, zdecydowana zgoda nie jest wcale taka oczywista. Tym bardziej że, według nieoficjalnych informacji, sytuacją w strukturach partii w Wielkopolsce jest zaniepokojony między innymi wicepremier Grzegorz Schetyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski