Doda w Słupcy wystąpiła w sobotę. Dwóch pijanych mężczyzn przedarło się na teren pod samą sceną i zakłóciło jej występ. Później dostali się do namiotu artystki.
Pili piwo i nie słuchali próśb o opuszczenie tej strefy. Na miejscu pojawiła się ochrona. Mężczyźni nie chcieli jednak opuścić namiotu. Co więcej, próbowali przekonać ochroniarzy, że są elektrykami. I... zaczęli też majstrować przy kablach.
To doprowadziło do częściowego wyłączenia oświetlenia na scenie. Mężczyźni byli tez agresywni.
- Jeden z nich rzucił puszką, drugi oddał mocz na jednego z pracowników ochrony - opowiada Marlena Kukawka, rzecznik słupeckiej policji.
Mężczyźni zostali aresztowani i w trybie przyspieszonym postawieni przed sądem. Sąd wlepił im grzywnę w wysokości 2 i 2,5 tys. zł.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?