18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Akademiczkom grozi powrót do korzeni

Radosław Patroniak
Magdalena Jagodzińska (z prawej) i jej koleżanki walczą nie tylko o honor sekcji, ale także o utrzymanie składu drużyny
Magdalena Jagodzińska (z prawej) i jej koleżanki walczą nie tylko o honor sekcji, ale także o utrzymanie składu drużyny Fot. Romuald Królak
Sekcja siatkarek przy AWF w Poznaniu istnieje od 33 lat. Większość z nich wiąże się z występami pierwszej drużyny w II lidze. Od ośmiu lat nie grała ona jednak na tak niskim poziomie. W tym czasie wywalczyła wicemistrzostwo kraju (2003) i nigdy nie spadła z ekstraklasy (bo w poprzednim sezonie odsprzedała miejsce w niej Centrostalowi Bydgoszcz). Jutro może nastąpić powrót do korzeni, chyba że młodzież Wojciecha Lalka wygra z AZS KSZO Ostrowiec Św.

- Nie wiedziałam o tych faktach z historii sekcji, ale to nie znaczy, że mnie i koleżankom zabraknie motywacji do walki o status pierwszoligowca. Po środowej analizie meczu pałamy straszną żądzą rewanżu - przyznała skrzydłowa AZS AWF, Magdalena Jagodzińska.
Tydzień temu podopiecznym Wojciecha Lalka znów zabrakło wyrachowania i doświadczenia. - Rozegrałyśmy przyzwoite spotkanie, ale nasz blok przypominał szwajcarski ser. Jeśli nie odrodzimy się w Poznaniu, to i tak przyczyn niepowodzenia trzeba będzie doszukiwać się w poprzednich porażkach. Co ja opowiadam, przecież postanowiłyśmy nie rozmawiać o pesymistycznych wariantach. Musimy wygrać i jechać na decydujący mecz do Ostrowca. W mojej świadomości istnieje on jako pewnik - podkreśliła była zawodniczka SMS Sosnowiec.

W jej opinii obecna drużyna ma szanse na długofalowy rozwój w niezmienionym składzie pod warunkiem, że nie spadnie z I ligi. - Mamy bardzo zgraną ekipę. Gdyby udało się nam utrzymać, to nie sądzę, żeby doszło do rewolucji personalnej. Wszystkie ogniwa w zespole dobrze funkcjonują. Brakuje tylko jednej rzeczy, ale za to bardzo istotnej, czyli wyników - zakończyła Jagodzińska.
Jeśli ktoś myśli, że po drugiej stronie siatki poznanianki zobaczą wystraszone rywalki, jest w błędzie. W drużynie gości panuje przekonanie, że rywalizację trzeba zakończyć w stolicy Wielkopolski. Katarzyna Żalińska (była siatkarka AZW AWF) i jej koleżanki zagrają na pewno z ogromną determinacją.

- Oczywiście jestem zadowolony z osiągniętego rezultatu, ale to dopiero pierwszy krok. Jeżeli w Poznaniu wytrzymamy pierwszy napór AZS AWF, to uważam, że jest szansa, aby ta rywalizacja zakończyła się już w drugim meczu. Pokora jest jednak matką sukcesu i spokojnie czekam na następny mecz i jak on wyjdzie. Dziewczyny wykazały się dużą odpornością psychiczną, zwłaszcza w drugim secie. Cieszę się, że walczyły do końca - powiedział po pierwszym pojedynku, dobrze też znany w Poznaniu, trener Roman Murdza. W starciu o wszystko naszym siatkarkom przyda się na pewno w sobotę gorący doping.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski