Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO rozdaje ogrody działkowcom licząc na poprawę sondaży?

Anna Jarmuż
Ogródki na własność lub w wieczyste użytkowanie - to jedno z głównych założeń nowego projektu ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych. Propozycja uwłaszczenia wywołała burzę. Nie zgadzają się z nią samorządy i Polski Związek Działkowców.

- Z projektu obywatelskiego pozostały strzępy. Zlekceważony został głos miliona obywateli. Wizja nabycia gruntu to populistyczne zagranie, stworzone na potrzeby spadających sondaży PO - czytamy w oświadczeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Projektu Ustawy o ROD.

Polecamy:
Poznańscy działkowcy dyskutowali o przyszłości ogrodów

Prace nad nowymi przepisami podkomisja sejmowa rozpoczęła 10 maja, a zakończyła 26 lipca. Pod obrady trafiły cztery projekty - złożone przez posłów Solidarnej Polski, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Platformy Obywatelskiej, a także projekt obywatelski przygotowany przez Polski Związek Działkowców. Posłowie obiecali, że w swojej pracy będą opierali się na propozycji PZD, pod którą podpisało się ok. miliona osób.

I rzeczywiście, w nowym projekcie pojawiają się zapisy, zaczerpnięte z propozycji obywatelskiej. Mowa o artykule, który zakłada, że Polski Związek Działkowców zastąpi ogólnopolskie stowarzyszenie ogrodowe. Przynależność do niego nie będzie jednak obowiązkowa. Po pięciu miesiącach od dnia wejścia w życie nowych przepisów członkowie poszczególnych ogrodów zdecydują, czy chcą przynależeć do struktury krajowej, czy utworzyć własne - odrębne - stowarzyszenie. W projekcie znalazły się też zapisy mówiące o tym, że w przypadku likwidacji ogrodu działkowcy mają otrzymać odszkodowanie za poniesione straty (wartość nasadzeń, altan oraz teren zamienny). Użytkowników działek nadal obowiązuje też regulamin co do ich wielkości (do 500 mkw.), zakazu mieszkania na działkach czy obowiązkowych składek płaconych na rzecz stowarzyszenia.

W projekcie wypracowanym przez podkomisję znalazły się jednak aż 34 poprawki. A wśród nich przepisy wzbudzające na nowo emocje. Najwięcej kontrowersji wywołał zapis mówiący o możliwości uwłaszczenia działkowców. Dotychczasowy użytkownik ziemi będzie mógł otrzymać ją na własność lub w wieczyste użytkowanie. Na wniosek działkowca stowarzyszenie ogrodowe będzie musiało przenieść na niego tytuł prawny do gruntu. Jeżeli właścicielem jest miasto, to działkowiec sam stara się o zmianę zapisu w księdze wieczystej.

PZD zwraca uwagę, że tak naprawdę z przywileju będą mogli skorzystać nieliczni. Praktycznie żadnych szans nie będą mieli działkowcy z dużych miast.

Polecamy:
Poznańscy działkowcy dyskutowali o przyszłości ogrodów

- Nie mamy nic przeciwko samej idei uwłaszczenia, ale w formie zaproponowanej przez PO (której posłowie stanowili prawie połowę członków podkomisji - przyp. red) jest ona niemożliwa do realizacji - tłumaczy Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu. - Przywilej ten nie obejmie wszystkich działkowców, co może wywołać konflikty i chaos.

W całej Polsce na własność lub w wieczyste użytkowanie trafić może 63 proc. wszystkich gruntów (tyle właśnie znajduje się w wieczystym użytkowaniu lub posiadaniu PZD).

- W naszym okręgu tylko jeden na 300 ogrodów jest własnością związku, 185 jest wpisane w wieczyste użytkowanie PZD, a 126 ma nieuregulowaną sytuację prawną - studzi emocje Hieronim Mieszała z działu terenowo-prawnego Okręgowego Zarządu PZD.

Zdaniem PZD przepis dotyczący uwłaszczenia jest też niezgodny z konstytucją. Stoi bowiem w sprzeczności z innymi ustawami, m.in. o zagospodarowaniu nieruchomościami.

- Jeżeli przepisy nie zostaną zmienione teraz, zakwestionuje je Trybunał Konstytucyjny. Może to doprowadzić do tego, że nowa ustawa nie wejdzie w życie 20 stycznia, co wywoła organizacyjny chaos - tłumaczy Katarzyna Żyrko, radca prawny OZ PZD.

Z propozycją posłów nie zgadzają się też przedstawiciele samorządów terytorialnych. Wwiększości przypadków tereny, na których znajdują się ROD, należą właśnie do gmin.

- Jeżeli Sejm chce uwłaszczać, to niech rozdaje grunty Skarbu Państwa. Mieniem gminy powinna zarządzać gmina - komentuje Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.

Polecamy:
Poznańscy działkowcy dyskutowali o przyszłości ogrodów

PZD obawia się też, że ogrody zmienią swoje przeznaczenie. Ustawa daje bowiem możliwość handlu - kupna i sprzedaży działek (również zagranicznym inwestorom).

Z zarzutami nie zgadzają się posłowie Platformy Obywatelskiej.

- Nowe przepisy uwzględniają orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i zabezpieczają samych działkowców - mówi Waldy Dzikowski, poseł PO, zastępca przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej (do której trafi teraz projekt ustawy). Myślę, że jeżeli w wypracowanej propozycji nastąpią jakieś zmiany, to będzie chodziło o szczegóły.
Oczywiście, trzeba sprawdzić, czy zapisy są zgodne z konstytucją. Tym zajmą się legislatorzy.

Jeszcze w sierpniu projektem ustawy zajmą się dwie sejmowe komisje - Samorządu Terytorialnego i Infrastruktury. Potem nastąpi jego drugie czytanie.

Jak to wszystko się zaczęło?
11 lipca 2013 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że połowa przepisów ustawy o ROD jest niezgodna z konstytucją. Na ich nowelizację ustawodawcy otrzymali czas 18 miesięcy.
Sędziowie zwrócili uwagę, że ustawa o ROD łamie zasadę demokratycznego państwa - m.in. równości i własności. Decydować o ogrodach może bowiem wyłącznie zarząd PZD (inne organizacje nie mają takich przywilejów). Trybunał zwrócił też uwagę na łamanie prawa własności. Mimo że tereny, na których znajdują się rodzinne ogrody działkowe, są własnością gmin i samorządów, te nie mają prawa o nich decydować ani pobierać opłat za ich użytkowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski