Wczoraj w Sejmie sześć miast gospodarzy Euro 2012 zaprezentowało swoje osiągnięcia. Wszyscy uczestnicy spotkania byli zgodni co do jednego, że dzięki organizacji trzeciej co do wielkości na świecie imprezy sportowej Polska zyska pod każdym względem. Najwięcej miasta gospodarze. Jest więc o co się bić. A do zrobienia jest niemało. Trzeba zrealizować 300 projektów o wartości 20 mld euro.
UEFA ma podjąć decyzję w tej sprawie 13 maja, choć termin ten może ulec zmianie. Nie ma wątpliwości, że pewniakami są Warszawa i Kijów. Zabiegi niektórych polityków i działaczy PZPN w ciągu ostatnich miesięcy wskazują, że duże szanse na znalezienie się w gronie wybrańców mają Kraków i Chorzów. Gdyby tak się stało, powstaje pytanie: Gdańsk, Wrocław czy Poznań dołączy do tego grona? Gdańsk ma premiera Donalda Tuska, Wrocław wicepremiera Grzegorza Schetynę. A Poznań?
- Obiektywnie wszystkie warunki spełniamy. Prace do Euro są w Poznaniu najdalej zaawansowane - twierdzi Maciej Frankiewicz, zastępca prezydenta miasta. - Musimy robić wszystko, by przekonać, że zasługujemy na Euro.
Stefan Antkowiak, prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej zwraca uwagę, że rywalizacja między miastami będzie trwała do końca i trzeba się mieć na baczności.
- UEFA jest instytucją konserwatywną i kieruje się aktualnym stanem przygotowań. Patrzy na harmonogram prac, czy są realizowane - mówi S. Antkowiak. - Niemniej pewne sugestie polskiego rządu będą brane pod uwagę. A Poznań nie ma wpływowych ludzi w Warszawie. Ale trzeba być optymistą.
Na tle kraju Poznań i Wielkopolska wyróżniają się. Samorząd województwa wielkopolskiego przyspieszył realizację inwestycji w infrastrukturę. Podpisano umowę na budowę brakującego odcinka autostrady A2 oraz drogi nr 5 łączącej Poznań z Wrocławiem. Pozostaje wierzyć, że nie polityka, a fakty zdecydują.
- Wypadliśmy najlepiej ze wszystkich - twierdzi nieskromnie Włodzimierz Groblewski, dyrektor Biura Kształtowania Relacji Społecznych Urzędu Miasta. - Maciej Frankiewicz w sposób bardzo przekonujący, dynamiczny przedstawił nasze przygotowania. Ten sukces łatwiej osiągnęliśmy, ponieważ kibicowała nam największa reprezentacja parlamentarzystów. Kilkudziesięcioosobowa grupa posłów i senatorów dopingowała prezydenta Frankiewicza okrzykami, brawami. Spisali się rewelacyjnie.
M. Frankiewicz podkreśla, że tak liczna obecność wielkopolskich parlamentarzystów, i to ze wszystkich opcji politycznych, była bardzo ważna. Poznań pokazał, że stoi murem za Euro 2012.
Poznaniaków wsparła również jedna z najpopularniejszych "pogodynek" TVN Omenaa Mensah, rozdając gościom plakietki z napisem "Pogoda dla Poznania".
- Wszyscy bardzo chętnie się fotografowali z Omenaą Mensah - mówi W. Groblewski. - I Mirosław Drzewiecki, minister sportu, i Grzegorz Lato.
Ale nie była to jedyna niespodzianka, którą zaskoczyli zebranych poznaniacy. Po zakończonej prezentacji na salę wwieziono olbrzymi tort, na którym widniał stadion Lecha.
Dbałość o każdy szczegół prezentacji z pewnością zrobiła wrażenie na uczestnikach spotkania. Jednak to konkrety powinny ich przekonać, że Poznań jest niekwestionowanym liderem przygotowań do mistrzostw. A fakty mówią, że tak jest. Trwa modernizacja Stadionu Miejskiego przy ul. Bułgarskiej. Na ten cel w budżecie miasta zarezerwowano 252 mln zł. Przebudowa obiektu zostanie zakończona w połowie czerwca 2010. I kto nam dorówna? W połowie zmodernizowany stadion ma Kraków. W Chorzowie wydano dopiero pozwolenie na rozbudowę. We Wrocławiu zakończono postępowanie przetargowe i wyłoniono wykonawcę, a w Gdańsku dopiero pod koniec marca zostaną otwarte koperty z ofertami.
- Podczas prezentacji podkreślałem, że nasze zdjęcia nie prezentują się tak dobrze jak innych miast - mówi M. Frankiewicz. - Oni przedstawiają plany, wizualizacje, a my plac budowy.
Poznań intensywnie buduje i przebudowuje infrastrukturę drogową. Wszystkie inwestycje mają zakończyć się przed 2012 r. Modernizowane jest lotnisko Ławica. Już w tej chwili lotnisko jest w stanie odprawić 21 300 pasażerów w ciągu godziny, czyli w 100 procentach spełniamy wymogi UEFA. Z nawiązką spełniliśmy także oczekiwania, jeśli chodzi o liczbę miejsc w hotelach. No a sami poznaniacy nie mają wątpliwości, że miasto zdąży z przygotowaniami. Są największymi optymistami. Najbardziej niepokoją się wrocławianie - tylko 64 procent z nich wierzy w sukces.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
