Sytuacja dotycząca szkoły zmienia się niemal z godziny na godzinę, a do zaniepokojonej dalszym losem placówki społeczności docierają strzępki informacji.
Sprawa gruntów przy ulicy Głogowskiej, gdzie mieści się liceum, ciągnie się od 1993 roku. W styczniu tego roku odbyło się spotkanie przedstawicieli władz miasta i archidiecezji, która jest właścicielem budynku.
Propozycje wykupu budynku lub zamiany na inny zostały przez kurię odrzucone. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, oferowana jest m. in. umowa dzierżawy na 20 lat i czynsz za metr kwadratowy od budynku, a także gruntów boiska i pobliskiego parkingu.
Kwota czynszu może sięgać nawet 2 mln zł. Władze Poznania podczas negocjacji miały zaproponować wysokość czynszu podobną do tej, jakie płacą miastu szkoły katolickie.
Nagły rozwój sytuacji sprawił, że we wtorek w szkole zawiązał się Komitet Obrony Szkoły zawiązany przez grono pedagogiczne i rodziców. Napisali list do arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Pod pismem podpisali się m. in. uczniowie i rada rodziców.
Przekonują w nim m. in. o tradycjach liceum odwołujących się do nauk Kościoła oraz proszą by arcybiskup miał wzgląd na niepewny los kilkuset uczniów, którzy zostaną bez szkoły. List zostanie wysłany jutro.
- Nauczyciele najpierw chcieli spotkać się z arcybiskupem, jednak termin był zbyt odległy, dlatego powstał ten list - tłumaczy Jadwiga Walkowiak, dyrektor liceum. - Rozważamy także zorganizowanie tak zwanego okrągłego stołu, do którego zaprosilibyśmy strony sporu.
Także jutro w VIII LO z gronem pedagogicznym szkoły i rodzicami spotka się zastępca prezydenta Maciej Frankiewicz. Nauczyciele przygotowali listę pytań. Chcą się m. in. dowiedzieć, dlaczego nie byli informowani o przebiegu rozmów i dlaczego sprawa wyszła po Targach Edukacyjnych, kiedy szkoła ogłosiła już nabór na kolejny rok.
Swojej szkoły bronią także uczniowie. W czasie spotkania z zastępcą prezydenta maturzyści, dla których ostatnie doniesienie są bardzo stresujące, zasiądą w ławkach przed budynkiem, gdzie odbędzie się "lekcja historii". Podobną lekcję zamierzają zorganizować przed siedzibą kurii. Ubrani na czarno uczniowie chcą odśpiewać hymn szkoły.
Licealiści napisali także list do arcybiskupa i władz miasta, w którym proszą, by w konflikcie nie zapominano o ich losie. - W szkole sytuacja jest bardzo napięta - opowiadają Agata i Aneta, uczennice II klasy. - My nie szukamy winnych, chcemy tylko mieć dobrą szkołę i spokojnie się uczyć.
Miasto nie wyklucza przenosin szkoły. Rozważane jest sześć lokalizacji, w tym utworzenie zespołu szkół. Dla "Ósemki" ta niejasna sytuacja oznacza, że tegoroczny nabór do klas pierwszych stoi pod znakiem zapytania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?