Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska jakiej nie znacie. Poznań: Dlaczego Jagiełło palił świece, a kat czarownice?

Elżbieta Podolska
Na fasadzie Ratusza namalowano dynastię Jagiellonów
Na fasadzie Ratusza namalowano dynastię Jagiellonów aveos.pl
Przyjęło się sądzić o poznaniakach, że są nudni i praktyczni, a o Poznaniu, że nie ma co tutaj zwiedzać. Nic bardziej mylnego. To właśnie w stolicy Wielkopolski można poszukać śladów czarownic, niesamowitych skarbów ukrytych w podziemiach kościoła farnego, gigantycznych fortów, w których można się zagubić pod ziemią.

To jedyne miasto na świecie, gdzie niedaleko od siebie są dwa zamki: ostatni zamek cesarski wybudowany w Europie i najmłodszy zamek królewski, który jest właśnie budowany. Stąd możemy poszczycić się Traktem Królewsko-Cesarskim.

Zwiedzanie rozpoczynamy od Starego Rynku i ratusza o godzinie 12, żeby zobaczyć trykające się na wieży koziołki. Mało kto wie, że poznański rynek był przed wiekami znacznie niżej położony. Dzisiejsze piwnice ratusza, były niegdyś pomieszczeniami, do których wchodziło się z rynkowej płyty i przyjmowano tam interesantów. Warto przyjrzeć się fasadzie ratusza, bo można tam odnaleźć dynastię Jagiellonów, która z Poznaniem była związana. Królowie i książęta odwiedzali gród po kilka razy, a król Władysław Jagiełło ufundował nawet kościół, z którym wiąże się tajemnica i legenda o tajemniczym źródełku, tłumacząca też bardzo znane powiedzenie: "Panu Bogu służ, a diabła nie gniewaj".

Władysław Jagiełło przyglądał się, jak pod sklepienie kościoła wciągana jest figura Chrystusa. W pewnym momencie król się przestraszył i kazał zapalić świecę dla Boga. Kiedy po chwili z wielkim hukiem spadła z góry figura szatana, nie mniej przerażony Jagiełło polecił zapalić... dwie świece, dla każdego po jednej.

Niedaleko Starego Rynku na Chwaliszewie 502 lata temu spłonęła pierwsza na ziemiach polskich czarownica. Powodem było zatrucie przez nią kadzi z wodą, których używali miejscowi browarnicy.
- Piwo było wówczas jedynym bezpiecznym napojem. Woda była z zarazkami, nie było zwyczaju jej gotowania - mówi Oleksiy Artyshuk, przewodnik po Poznaniu. - Kto je zatruwał był wrogiem. Źródła podają, że przeciętny Polak, wliczając niemowlaki i starców, wypijał średnio na głowę 3 litry tego napoju dziennie. Nie ma się więc co dziwić, że czarownica, która podpadła browarnikom, została skazana na śmierć.

Na Chwaliszewie, które było wówczas osobnym miastem, mieściło się przynajmniej kilka browarów. Jak każdy wie, te tradycje przetrwały do dzisiaj.

Zwiedzając Poznań, koniecznie trzeba wybrać się nad położone nieomal w centrum miasta Jezioro Maltańskie, najbardziej znany tor regatowy w Polsce. Można tam także pojeździć latem na nartach, zjechać z górki na sankach (bilety od 7 do 40 zł), czy spróbować, ile wytrzymamy na kolejce górskiej (bilety od 7 do 40 zł). Jest też tam letnie kino, pole do minigolfa, restauracja i kawiarnie. Podróżując kolejką parkową Maltanka, można dojechać do jednego z największych polskich ogrodów zoologicznych, by zobaczyć słonie, tygrysy syberyjskie i setki innych rzadkich zwierząt (bilety w dni powszednie: 10 zł - normalne, ulgowe - 8 zł, w dni świąteczne : 10 zł - ulgowe, 20 zł - normalne).

Poznań ma jeszcze jedną wielką atrakcję, czyli możliwość zwiedzania wielkich pruskich fortów. Można nie tylko zobaczyć gigantyczne mury, wielkie pomieszczenia, gdzie rezydowali żołnierze, pozostałości dział, ale też zejść specjalnymi trasami w głąb umocnień. Wszystko to z przewodnikami ubranymi w stroje z epoki. Bilety to koszt 8 i 6 zł.

W Poznaniu nie musi być nudno. Miasto można zwiedzać na wiele sposobów, na przykład po ciemku, kiedy przewodnicy proponują mroczną wycieczkę po tajemniczym i zbrodniczym Poznaniu pełnym duchów, ale też i zabytkowymi tramwajami i autobusami, a nawet wraz z królem, który zaprasza na wielki raut. Można też grać w gry miejskie, poznawać historię i jeszcze zdobywać nagrody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wielkopolska jakiej nie znacie. Poznań: Dlaczego Jagiełło palił świece, a kat czarownice? - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski