Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chirurg molestował?

Bożena Wolska Barbara Sadłowska
FOT. Mieczysław Hołubowski
Przed Sądem Rejonowym w Chodzieży rozpoczął się niejawny proces lekarza, oskarżonego o molestowanie pięciu nieletnich pacjentów. Jest to w ostatnim czasie już druga tego rodzaju sprawa w Wielkopolsce.

Wcześniej poznański lekarz został skazany na 5 lat za molestowanie dwóch nieletnich pacjentek. Dodatkowo sąd ukarał go - wówczas maksymalnym - 10-letnim zakazem wykonywania zawodu. Gdy sąd przekazał Wielkopolskiej Izbie Lekarskiej odpis tego wyroku, Krzysztof Kordel, jej rzecznik odpowiedzialności zawodowej, wystąpił o dożywotni zakaz wykonywania zawodu dla skazanego medyka. Sąd lekarski pozbawił Roberta N. tego prawa na zawsze (jego orzeczenie jest jeszcze nieprawomocne). Niewykluczone, że tak stanie się również w przypadku oskarżonego Jarosława A., związanego od kilku lat z Oddziałem Torakochirurgii w Poznaniu. Pracował tam na kontrakcie. W tym czasie zasłynął jako ceniony torakochirurg specjalizujący się w korekcyjnych operacjach pewnej szczególnej deformacji klatki piersiowej. Pacjenci z całego kraju zapisywali się właśnie do niego na zabiegi.

Natomiast w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym Chorób Płuc i Gruźlicy w Chodzieży rozpoczął pracę w sierpniu 2007 roku. Także tam wykonywał pracę na zasadzie kontraktu. Niespełna miesiąc po zatrudnieniu Jarosława A. wybuchła afera. Dwóch chłopców w wieku 13 i 15 lat oskarżyło go o molestowanie, czyli - zgodnie z nomenklaturą o "inne czynności seksualne". Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli rodzice nastolatków. Także ówczesny dyrektor chodzieskiego szpitala, Krzysztof Stasiak, dowiedział się o podejrzanych zachowaniach lekarza od personelu średniego i on również zwrócił się do policji.

Gdy biegli uznali zeznania pokrzywdzonych chłopców za wiarygodne, przesłuchano innych młodocianych pacjentów. Ustalono, że ofiarami zachowań Jarosława A. było co najmniej pięciu chłopców. Według prokuratury, pierwsze przestępstwo lekarz popełnił w lutym 2006 roku. Miał obmacywać chłopców w czasie nocnych dyżurów, podczas badań oraz w swoim gabinecie, do którego zapraszał młodych pacjentów, zainteresowanych dostępem do internetu.
Chodzieski szpital zrezygnował z usług lekarza, czego wówczas nie uczyniło szefostwo poznańskiej kliniki przy ulicy Szamarzewskiego. Gdy śledztwo wykazało, że lekarz molestował chłopców także tam, Jarosław A. odszedł z Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii. Ponadto w czasie śledztwa znaleziono w jego komputerze treści pornograficzne z udziałem dzieci.
Jarosław A. nie przyznaje się do winy. Podczas przesłuchań lekarz twierdził, że wykonywał jedynie rutynowe czynności. Jego zachowanie, polegające na dotykaniu narządów płciowych tłumaczył tym, że jedynie sprawdzał, czy genitalia są prawidłowo rozwinięte.

Proces, który rozpoczął się w Chodzieży - jak to z reguły bywa w tego rodzaju sprawach, gdy sąd musi chronić dobro nieletnich pokrzywdzonych, toczy się za zamkniętymi drzwiami. Jedynie ogłoszenie wyroku będzie jawne. Sprawą jest również zainteresowana Wielkopolska Izba Lekarska. Rzecznik Krzysztof Kordel czeka na odpis aktu oskarżenia lekarza. Jarosławowi A. grozi kara od 2 do 12 lat więzienia i nawet dożywotni zakaz wykonywania zawodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chirurg molestował? - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski