O pomyśle założenia w Poznaniu szkoły demokratycznej pisaliśmy w "Głosie" na początku kwietnia. Początkowo, wywołał on wiele kontrowersji. Mało kto wierzył, że taka szkoła może w ogóle powstać. A jednak. Założyciele wybrali już siedzibę. Szkoła "Trampolina" będzie się mieścić przy al. Wielkopolskiej. Budynek jest już przystosowywany do nowych warunków.
W "Trampolinie" nie ma ocen i planu lekcji. To pierwsza taka szkoła w Polsce. Nie wierzono, że powstanie
- Chodzi o wyposażenie kuchni i łazienek oraz zakup podstawowych mebli - wylicza Michał Jankowski, założyciel szkoły. - O tym, co będzie się w szkole znajdować ostatecznie pokaże czas. Zdecydują o tym nasi uczniowie.
CZYTAJ TEŻ:
W POZNANIU MA POWSTAC PIERWSZA W POLSCE SZKOŁA DEMOKRATYCZNA
- Jeśli dzieci będą chciały uczyć się astronomii, postaramy się zadbać także o obserwatorium astronomiczne. Oczywiście wszystko w granicach możliwości finansowych - mówi Tomasz Chudziński, który uczył dotej pory w klasycznym liceum a od września będzie nauczycielem dzieci z "Trampoliny".
Według założycieli szkoły najważniejsza jest demokracja. To dziecko zdecyduje, jakie zainteresowania rozwijać oraz czy chce uczyć się w danej chwili polskiego czy matematyki... Ważne dla szkoły decyzje zapadać będą przez głosowanie, podczas regularnych zebrań. Uczniowie i pracownicy będą w nich uczestniczyć minimum raz w tygodniu. Starsi uczniowie będą uczyć się razem z młodszymi. Nie będzie bowiem podziału na klasy. Nauczyciele nie bę-dą też wystawiać ocen. Chyba że uczeń sam o nią poprosi.
- Ważniejsze od tego jakie uczelnie ukończą nasze dzieci i jaki zawód wybiorą jest dla nas ich wewnętrzna siła i poczucie odpowiedzialności za swoje życie - mówi Beata Kiewisz, która wraz z mężem zdecydowała się posłać pięcioletniego synka do szkoły demokratycznej.
"Trampolina" będzie działać na zasadach szkoły społecznej. To rodzice dbać będą o finanse i sprawy organizacyjne. Miesięczne czesne wynosić będzie tyle, ile w innych szkołach prywatnych - dokładnie 823 zł. Dopracy w szkole zatrudniono sześciu nauczycieli. Założyciele zawiązali jednak współpracę także z wolontariuszami. Jest to około 30 osób.
- Podczas wyboru kadry nie patrzyliśmy na wykształcenie, ale dojrzałość emocjonalną i wrażliwość na potrzeby dzieci. W szkole są zarówno nauczyciele z wykształceniem pedagogicznym, jak i pasjonaci - ludzie o ciekawych zainteresowaniach, którzy nie pracowali wcześniej w szkole - mówi Michał Jankowski.
Szkoła działać będzie w godzinach od 8 do 17. Uczeń powinien przebywać w niej każdego dnia minimum trzy godziny - aby nie zanikła więź pomiędzy nim a szkolną społecznością.
Najważniejsze jednak, aby każde dziecko zaliczyło podstawę programową, czego wymaga polski system oświaty. Tylko pod takim warunkiem może zostać w szkole na kolejny rok. Formalnie dzieci pobierać będą tzw. edukację domową. Zapisane muszą być jednak donormalnej szkoły, która przeprowadzi egzamin. W tym celu założyciele "Trampoliny" nawiązali współpracę z warszawską Szkołą Salomon.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?