Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Batkowski: Chciałbym aby incydenty nie rzutowały na ocenę policji

Agnieszka Smogulecka
Rafał Batkowski.
Rafał Batkowski.
24 lipca obchodzone jest święto policji. Rozmawiamy (nie tylko o nim) z Rafałem Batkowskim, komendantem wojewódzkim policji w Poznaniu.

Policja Poznań: Rafał Batkowski, nowy komendant wojewódzki [ZDJĘCIA]

Zawsze chciał Pan być policjantem?

Rafał Batkowski: Gdybym powiedział, że marzyłem o tym od dzieciństwa, to byłaby przesada. Ale rzeczywiście, myśl o policji pojawiła się znacznie wcześniej, niż decyzja o wstąpieniu w jej szeregi. I jestem przekonany, że ta decyzja była słuszna.

Nigdy Pan jej nie żałował? Nieregularny czas pracy, przenoszenie z miasta do miasta...

Rafał Batkowski: Często spotykam osoby, które wstępują do służby ślubując służyć nawet z narażeniem życia. Zawsze zwracam im uwagę, że służba jest satysfakcjonująca, ale i wymagająca. Bywa niebezpiecznie, zdarzają się nagłe wezwania w nocy, są polecenia przełożonych, które trzeba wykonywać, są oczekiwania mieszkańców. To wszystko ma wpływ także na rodziny policjantów. Ale nie było takiego momentu, żebym żałował.

I obchodzone w środę święto policji jest dla Pana dniem wyjątkowym?

Rafał Batkowski: Tak, bo to taki dzień, który pozwala ponownie zastanowić się nad tym, czym jest służba. To czas awansów, radości, ale także odbierania słów wdzięczności, uznania.

Opinie o wielkopolskiej policji nie są jednak tak pozytywne. Właściciel sklepu, który złapał wandala przez godzinę czekał na patrol. Tak samo sprzedawczyni, która przyłapała złodzieja. Ludzie nie tego oczekują od funkcjonariuszy.

Rafał Batkowski: Zdaję sobie sprawę, że takie wydarzenia bardzo rzutują na wizerunek policji. Niestety, w masie codziennych interwencji, a Poznań jest dużą aglomeracją, zdarzyły się. Możemy tylko się starać, i staramy się, aby podobne zdarzenia już się nie powtórzyły. Bardzo chciałbym aby te pojedyncze incydenty nie rzutowały na formułowanie ocen o funkcjonowaniu całej formacji. Mam świadomość, że mieszkańcom najbardziej zależy na szybkiej i skutecznej interwencji i to jest moim celem. Są też spotkania, jak dotyczące sytuacji na poznańskim Starym Rynku, gdy podejmowane są konkretne decyzje o tym, co należy zrobić, by było bezpieczniej.

Stary Rynek w Poznaniu: Co zrobić, żeby był bezpieczny?

Zaczął Pan odwiedzać podległe jednostki. Jak Pan ocenia ich kondycję? Atmosferę wśród podwładnych? Bo nastroje nie są najlepsze, chociażby z powodu projektu zmiany w wypłatach za czas na L4.

Rafał Batkowski: Rzeczywiście, chciałbym odwiedzić wszystkie jednostki, zobaczyć w jakich warunkach pracują policjanci. Zacząłem od Poznania. Oceniając przez pryzmat finansów, wiedząc, że ze strony samorządów jest wola wspierania policji, sądzę, że kondycja nie jest zła. W ramach programu modernizacji w budżecie państwa zaplanowano na najbliższe lata 1 mld złotych na poprawę warunków.

Był już Pan w Kłodawie? (to najgorszy pod względem warunków komisariat w Wielkopolsce).

Rafał Batkowski: Jeszcze nie. Ale będę.

Czego będzie Pan życzył policjantom?

Rafał Batkowski: Podziękuję za pracę i wytrwałość. Policjantom i pracownikom policji będę życzył spokojnej służby, służby, która niesie satysfakcję. A mieszkańcom – aby mogli być zadowoleni z pracy funkcjonariuszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski