Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Muzyczny: Musical z recyklingu

Stefan Drajewski
Scena zbiorowa z musicalu "Ach, Ameryka"
Scena zbiorowa z musicalu "Ach, Ameryka" S. Seidler
Na polskich scenach królują musicale zagraniczne: wypróbowane przeboje, które gwarantują kasę, co w sytuacji kryzysowej nie jest bez znaczenia. Poznański Teatr Muzyczny postawił na polską prapremierę.

"Ach, Ameryka" to musical z recyklingu. Tadeusz Ross (autor libretta) sięgnął po dobrze znane klisze: dwie historie miłosne, konflikt między przebrzmiałą a wschodzącą gwiazdą teatru, niespodzianka, której nie mogę zdradzić, nuta patriotyzmu.

Historia rozgrywa się w dobrze nam znanych realiach. Ze sceny padają dowcipy o konkretnych politykach (autor jest obecnie posłem z ramienia PO), inne są bardziej lub mniej ukryte.
Mistrzem recyklingu okazał się scenograf Ireneusz Domagała.

Mając na względzie kłopoty finansowe teatru - historia rozgrywa się w teatrze, któremu grozi komornik - zaprojektował i w części sam wykonał kostiumy z odpadów. Prawdziwe pióra, które podziwiamy zwykle u tancerek, zostały zrobione z taśm wideo, krynolina śpiewaczki z pociętej na paski otuliny do rur hydraulicznych, peruki z kubków plastikowych, sukienki z papieru, a etola podstarzałej gwiazdy z rurek koktajlowych... Efekt rewelacyjny.

Recykling dałoby się wykazać również w muzyce Michała Łaszewicza, która w klimacie, a czasami na prawach cytatu, nawiązuje do wielkich musicali. Jest kilka pięknych piosenek, o co w musicalu najtrudniej.

Władysław Janicki (reżyser i choreograf) świadom materii, jaką dysponuje, dokonał cudu. Banalną historię (inne raczej nie trafiają do musicalu) opowiedział zajmująco, zręcznie ważąc nuty sentymentalne i humorystyczne. Każdej postaci wymyślił własny kod ruchowy, który odzwierciedla jej charakter. A wykonawcy? Jedni odrobili zadania, inni dodali coś ze swojego scenicznego doświadczenia. Mnie najbardziej spodobała się Anna Lasota jako Kasia, zbuntowana początkująca aktorka.

Nie wiem, jak sobie radzi w repertuarze operetkowym, ale w musicalu jej głos brzmi bardzo interesująco. Daniel Kustosik jako dyrektor teatru chyba najbardziej "sprzedał" siebie w tej roli - w końcu od prawie dwudziestu lat kieruje Teatrem Muzyczym... Nieźle w charakterystycznych rolach wypadli Seweryn Wieczorek i Jarosław Patycki.

Teatr Muzyczny "Ach, Ameryka", libretto Tadeusz Ross, reżyseria Władysław Janicki, muzyka Michał Łaszewicz, scenografia Ireneusz Domagała. Premiera 14 marca 2009 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski