Śmieciowy problem spadł na głowy mieszkańców

Dlaczego GOAP lekceważy pytania klientów?

Polecamy:

Ustawa śmieciowa 2013 - wszystko co powinieneś wiedzieć o nowych przepisach

- Obsługujemy tysiące mieszkańców i każdego dnia rozmawiamy osobiście i telefonicznie z setkami osób. Formułowanie więc na podstawie jednostkowych sygnałów zarzutu o lekceważeniu jest całkowicie nieuzasadnione - odpowiada Walerian Ignasiak, rzecznik GOAP. Twierdzi także, że wszystkie informacje otrzymane od mieszkańców są przekazywane firmom, wywożącym śmieci. Klienci związku "nie muszą niczego potwierdzać, ustalać, nie są też odsyłani".

Doświadczenia mieszkańców są inne. Szymon Blimel, pracujący w firmie rodzinnej w Poznaniu mówi, że złożył deklarację śmieciową. Zaznaczył w niej zbiórkę selektywną, rodzaj pojemnika. I czekał. Minął 1 lipca i nic się nie wydarzyło.

- W końcu udało się nam dodzwonić do GOAP - wspomina Sz. Blimel. - Tam nas poinformowano, że mamy osobiście zatelefonować do Remondisu, potwierdzić wielkość pojemnika i umówić się na odbiór śmieci.
Krzysztof, brat pana Szymona przyznaje, że pojemnik dostarczono: - Ale pracownik odmówił przekazania worków do selektywnej zbiórki informując, że na tym terenie nikt tych worków nie będzie odbierał.

K. Blimel napisał w tej sprawie maila do Remondisu, bo nie mógł się dodzwonić. Spytał też o harmonogram wywozu śmieci, których do tej pory nikt nie odebrał.

- Wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź. Poinformowano nas, że w przypadku firm odpady segregowane mają trafiać do pojemników. A to oznacza, że musielibyśmy wynająć dodatkowe pomieszczenie na kontenery - mówi Sz. Blimel. - Napisano też, że śmieci odbiorą 25 lipca oraz 8 sierpnia czyli w lipcu raz.

Tymczasem regulamin obowiązujący na terenie GOAP stanowi, że śmieci powinny być wywożone dwa razy w miesiącu i dopuszcza też worki do segregacji. Ten przypadek potwierdza także inne sygnały od czytelników "Głosu", bo nie wszyscy otrzymali harmonogramy odbioru odpadów. W. Ignasiak odsyła do strony GOAP-u. Twierdzi, że dotychczasowi klienci Remondisu i podwykonawców będą obsługiwani wg obowiązujących do tej pory harmonogramów. Pozostali dostaną je wraz z pojemnikami lub pocztą.

Pana Andrzeja, mieszkańca Sołacza, do 1 lipca obsługiwał Remondis więc teoretycznie nie powinien mieć problemów. Ale kubeł opróżniono mu dopiero po interwencji mailowej.

- Kolejnego maila napisałem w sprawie odbioru surowców wtórnych, bo harmonogram, który miałem kończył się na czerwcu - tłumaczy pan Andrzej. - Remondis podał mi terminy wywozu, w tym trawy. Ale poirytowała mnie informacja, że mam trzy dni przed datą wywozu trawy telefonicznie zawiadomić o tym firmę.

W. Ignasiak podejrzewa, że ten wymóg spowodowany jest "dążeniem Remondisu do zorganizowania sprawnego i ekonomicznego odbioru odpadów zielonych".

- A co z moją ekonomią domową? - pyta pan Andrzej. - Telefon też kosztuje, o ile się dodzwonię. Wkurza mnie to, że nie mam wpływu na wybór firmy, nie podpisuję z nią umowę, nie ustalam opłaty, ale na mnie spadają wszystkie problemy.

Pierwsza opłata w sierpniu

Za śmieci mieszkańcy z terenu ZM GOAP będą płacić co dwa miesiące. Do 15 sierpnia trzeba zapłacić za lipiec i sierpień. GOAP poinformuje wszystkich - listownie lub mailem - o numerze konta, na które należy wpłacić pieniądze. Niektórzy już wiedzą. Należą do nich np. członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Winogrady, którzy otrzymali książeczkę opłat za śmieci z numerem konta. Przy tej okazji wyjaśniamy, że jest to numer konta spółdzielni, a nie GOAP. Dlatego też lokatorzy SM Winogrady powinni uiścić opłatę do 10 sierpnia, by spółdzielnia zdążyła do 15 sierpnia przelać pieniądze na konto GOAP.