Deweloperom niestraszny światowy kryzys

Na początku roku prognozy dla branży były mało optymistyczne. Wielu deweloperów z lękiem patrzyło w przyszłość.
Pozorny ruch na rynku wywołany końcem "Rodziny na Swoim" miał zakończyć się wraz z 2012 rokiem. W dodatku tegoroczna zima, wyjątkowo długa jak na tę strefę klimatyczną, naraziła branżę na straty.

Do tego nie spełniły się nadzieje związane z poprawieniem dostępności kredytów, choć systematycznie obniżane stopy procentowe NBP sprawiły, że pożyczane kwoty mogły nieco wzrosnąć. To przełożyło się zapewne nie tyle na liczbę sprzedanych mieszkań, co na ich metraż. Przy tych samych dochodach bowiem potencjalny kupujący dziś może zaciągnąć kredyt na przynajmniej kilka metrów kwadratowych więcej niż jeszcze w grudniu ubiegłego roku.

Mimo to, słuchając opinii deweloperów, można zaryzykować stwierdzenie, że ogólne spowolnienie gospodarcze nie wpłynęło bezpośrednio na ruch w branży czy realizację planowanych inwestycji.

Krzysztof Krzyżaniak, współwłaściciel firmy KM Building, jest zadowolony z półrocznego bilansu.

- Brak programu RnS nie spowodował spadku sprzedaży. Stwierdzamy wręcz, że sprzedaż domów na os. Słonecznym w Brodowie jest o 30 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Dodatkowo na poprawę koniunktury wpłynęło rozpoczęcie nowej inwestycji, osiedla Rodzinny Zakątek pod Kórnikiem - mówi Krzysztof Krzyżaniak. Deweloper upatruje przyczyny takiego stanu rzeczy z jednej strony, w wysokim poziomie zadowolenia klientów, którzy polecają firmę znajomym oraz w rosnącej rozpoznawalności marki.

Pozytywne opinie słyszymy także od firm budujących w samym Poznaniu.

- Ze sprzedażą mieszkań w inwestycji Nowe Ogrody ruszyliśmy dopiero z początkiem tego roku. Przez tych kilka miesięcy udało nam się sprzedać 25 proc. lokali i wykonać ponad połowę prac na budowie. Uważamy to za duży sukces - mówi Eliza Wielgus, marketing manager z Real Management. - Na drugą połowę roku spodziewamy się spowolnienia spowodowanego zmianami w polityce kredytowej. Optymistycznie patrzymy jednak w przyszłość, licząc na rozsądne ustalenie warunków programu "Mieszkanie dla Młodych". Oczywiście postaramy się dostosować naszą ofertę do jego wymogów - dodaje Eliza Wielgus.

Również firma Akropol Inwestycje zanotowała wzrost sprzedaży. - Mimo ogólnego spowolnienia gospodarczego, my nie dostrzegamy jego skutków. Jesteśmy bardzo zadowoleni z poziomu sprzedaży w pierwszym półroczu 2013 roku i pokrzepieni dużym zainteresowaniem naszymi inwestycjami -mówi Marcin Lisiecki, dyrektor sprzedaży firmy Akropol Inwestycje. - Biorąc pod uwagę niesprzyjające branży prognozy, dbamy o promocję naszej firmy, inwestując w kampanie radiowe. Wychodzimy też naprzeciw oczekiwaniom klientów, wprowadzając atrakcyjne promocje cenowe oraz rabaty - dodaje M. Lisiecki.

Optymistyczne wnioski formułuje również Tomasz Wnuk, dyrektor generalny Malta Fountain. - Obecne półrocze nie było złe dla rynku nieruchomości ze względu na spadające stopy procentowe, a co za tym idzie mniejsze oprocentowanie kredytów. Zmniejszyła się też opłacalność lokat bankowych, w związku z tym klienci zaczęli szukać alternatyw w postaci zakupu nieruchomości na wynajem. Dzięki temu najlepsze wyniki osiągają te firmy, których budowy znajdują się w dobrej lokalizacji, są już gotowe, bądź na ukończeniu. Tak jest w przypadku naszej inwestycji, co pozwoliło nam osiągać w ostatnich miesiącach średnią miesięczną sprzedaż na poziomie 3-5% i uplasować się w czołówce deweloperów - mówi T. Wnuk.
Deweloperzy z niecierpliwością oczekują nowej propozycji rządu, która z pewnością pozytywnie wpłynie na rynek.

Tymczasem widmo kryzysu im niestraszne. Bez względu na lokalizację inwestycji, czy rodzaj oferowanej nieruchomości, deweloperzy twierdzą, że najtrudniejszy moment branża ma za sobą i o ile nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, drugie półrocze powinno przynieść dalsze ożywienie na rynku i wzrost sprzedaży mieszkań.