W ubiegłym roku mężczyzna podawał się za policjanta - wyłudził od mieszkanki pieniądze za to, że przebiegła przez jezdnię. Tym razem zarzucono mu podpalenia i zamknięto w areszcie.
W październiku ubiegłego roku ktoś spalił stragan na targowisku u zbiegu ulic Bukowskiej i Grochowskiej. Policjanci od początku przypuszczali, że może za tym stać 51-letni Roman C. (sąsiad poszkodowanego). W grudniu, gdy zebrali dowody, zatrzymali podejrzanego i przedstawili mu zarzuty.
To jednak nie koniec tej historii. Na początku marca bowiem w bloku na Grunwaldzie doszło do dwóch podpaleń. Najpierw ktoś próbował spalić instalację elektryczną. Jeden z mieszkańców schodzących do piwnicy dostrzegł ogień i go ugasił. Następnego dnia podpalono izolację rur wodociągowych.
Zdaniem śledczych, to również robota Romana C. (podczas postępowania wyszło też na jaw, że 51-latek znów żywi się w restauracjach, nie płacąc rachunków).
Mężczyzna znów usłyszał zarzuty. Za próby podpaleń bloku grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Na razie mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą - Roman C. trafił na trzy miesiące do aresztu. Psychiatra uznał, że może on odpowiadać za swoje czyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?