Według ordynacji wyborczej, przewodniczącym komisji musi być sędzia. Być może przeciętnego obywatela ten bojkot nie poruszy (w pierwszych eurowyborach w 2004 roku głosował co piąty Polak, tegoroczne sondaże dotyczące udziału w wyborach też nie są optymistyczne), ale polityków marzących o Brukseli - nawet bardzo. Sygnałem ostrzegawczym były lutowe wybory prezydenta Olsztyna. Niemal wszyscy sędziowie złożyli wówczas oświadczenia o odmowie pracy w komisji. Nowy włodarz Olsztyna zawdzięcza swój fotel prezesowi sądu. Już jesienią Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia"ustaliło, że oprócz "Dni bez wokand", wyrazi protest środowiska przez odmowę pracy w komisjach wyborczych. Sędziowie mieli składać oświadczenia do 10 marca.
- Ta akcja trwa i mimo że termin minął, sędziowie nadal składają oświadczenia - poinformował Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy "Iustitii". - Nie mamy jeszcze wszystkich danych, ale przypuszczalnie w Poznaniu komisja wyborcza będzie skompletowana. Wygląda to bardzo różnie w różnych okręgach. Są takie sądy, gdzie sto procent sędziów podpisało oświadczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?