Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańscy działkwocy dyskutowali o przyszłości ogrodów. W debacie wzięło udział wielu polityków

AJ
Mija rok, od kiedy Trybunał Konstytucyjny uznał, że połowa przepisów ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych jest niezgodna z konstytucją. W środę poznańscy działkowcy dyskutowali z politykami nad swoją przyszłością. Udział w debacie wzięło około 200 osób.

- Od lat składamy grosik do grosika. Te pieniądze inwestujemy w nasze działki - krzyczała jedna z kobiet. - Nie możemy pozwolić, aby okradano nas z naszych pieniędzy. My nie wchodzimy premierowi do domu i nie okradamy go - mówiła zbulwersowana.

Chodzi o projekt ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, złożony w Sejmie przez Platformę Obywatelską. Jednym z postulatów tej partii jest likwidacja Polskiego Związku Działkowców i przekazanie jego majątku właścicielowi gruntów (w większości przypadków jest to miasto). Pozostała część pieniędzy ma zasilić Krajowy Fundusz Ogrodowy. Zdaniem członków PZD projekt PO doprowadzi do masowej likwidacji ROD i zabudowaniu tych terenów przez deweloperów.

Projekt Platformy Obywatelskiej jest jednym z czterech, które trafiły do obrad komisji. Własną propozycję złożyła również Solidarna Polska, Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Polski Związek Działkowców. Jednak, to propozycja PO budzi najwięcej kontrowersji. Zdaniem większości działkowców podstawę obrad komisji powinien stanowić projekt obywatelski. Zakłada on, że PZD zastąpi Ogólnopolskie Stowarzyszenie Ogrodowe, które - tak jak teraz - będzie miało reprezentacje w poszczególnych miastach. Przynależność do stowarzyszenia nie będzie jednak obowiązkowa.

- Nasz projekt gwarantuje działkowcom pełne prawa do ogrodów - mówił Bartłomiej Piech z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Projektu Ustawy o ROD. - Z chwilą wejścia w życie ustawy PO wszelkie prawa działkowców wygasną. To, czy nabędą oni nowe, zależeć będzie od właściciela gruntu.

Słowom tym wtórowali politycy. Swoje poparcie dla obywatelskiego projektu wyrazili: Krystyna Łybacka i Wiesław Szczepański z SLD, Tadeusz Dziuba z PiS oraz Maciej Banaszak z Ruchu Palikota. Podczas debaty zabrakło przedstawicieli PSL i PO.

- Gra toczy się o grunty, którymi dysponujecie - zapewniał działkowców Wiesław Szczepański, poseł SLD. - Problem ten można zauważyć zwłaszcza w dużych miastach. Wiele zależy teraz od posłów PSL, którzy nie zgodzili się, aby projekt PO odrzucić już na wstępie.

Podobne zdanie ma na ten temat Tadeusz Dziuba.

- Nie jestem optymistą. Jeśli nie dojdzie w Sejmie do zamachu - zjednoczenia posłów przeciwko projektowi PO - nie powstanie ustawa w duchu projektu obywatelskiego - mówił szef poznańskiego PiS.

Natomiast Maciej Banaszak z Ruchu Palikota stwierdził, że posłom z podkomisji, którzy pracują nad projektem nowej ustawy, trzeba "patrzeć na ręce", do czego on się zobowiązuje.

W obronie projektu obywatelskiego działkowcy stanęli solidarnie na początku czerwca. Demonstracje odbyły się w całym kraju. Poznańscy działkowcy protestowali pod Urzędem Wojewódzkim. Na ręce wojewody wielkopolskiego oraz marszałka województwa wielkopolskiego trafiła petycja z prośbą o poparcie dla obywatelskiego projektu. Protesty odniosły skutek. W połowie czerwca Donald Tusk obiecał działkowcom, że projekt PZD będzie najważniejszy podczas prac nad nową ustawą. Teraz działkowcy zbierają podpisy, aby premierowi o tym przypomnieć.

Nowa ustawa o ROD musi zostać uchwalona do 20 stycznia 2014 r. Wtedy przestaną obowiązywać dawne przepisy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski