Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Świecka Szkoła" chce zakazu finansowania lekcji religii z budżetu państwa

Paulina Jęczmionka
Na każdym etapie edukacji szkolnej uczniowie mają dwie lekcje religii w tygodniu. Według danych z Ministerstwa Edukacji Narodowej w całym kraju jest ponad 30,5 tysiąca nauczycieli - katechetów.
Na każdym etapie edukacji szkolnej uczniowie mają dwie lekcje religii w tygodniu. Według danych z Ministerstwa Edukacji Narodowej w całym kraju jest ponad 30,5 tysiąca nauczycieli - katechetów. Archiwum
W tym tygodniu posłowie rozpoczną prace nad obywatelskim projektem „Świeckiej Szkoły”. Pod propozycją zakazu finansowania lekcji religii przez państwo podpisało się 155 tysięcy osób.

1 miliard 365 tys. zł - to ubiegłoroczny koszt finansowania lekcji religii w całym kraju. Zdaniem organizatorów akcji „Świecka Szkoła” te pieniądze można przeznaczyć na bardziej potrzebne rzeczy. Sprzeciwiają się płaceniu za religię w imię konstytucyjnej, światopoglądowej bezstronności państwa. Ale prawicowi politycy nie pozostawiają złudzeń - ten pomysł nie ma szans.

- Nie zabiegamy o wycofanie lekcji religii ze szkół, ale o rozsądne rozwiązania finansowe - mówi Joanna Ellmann, koordynatorka „Świeckiej Szkoły” w Wielkopolsce. - Na podstawie konkordatu państwo nie ma żadnego wpływu na prowadzenie tych lekcji. To Kościół Katolicki opracowuje program, podręczniki i decyduje o tym, kto będzie uczył dzieci. Finansowanie przez państwo nie ma zatem uzasadnienia. Ponadto, liczba godzin religii jest nieadekwatna do innych przedmiotów. Jak to możliwe, że jest więcej religii niż historii czy fizyki?

Jak wylicza wydział oświaty poznańskiego urzędu, w całym cyklu kształcenia - od szkoły podstawowej do ponadgimnazjalnej, bez uwzględniania profili klas, uczeń ma co najmniej 768 godzin religii, 380 historii, 158 fizyki, 94 godziny WOS-u. - Dodatkowo, zawartość merytoryczna lekcji religii często pozostawia wiele do życzenia - mówi Ellmann. - Blisko 1,4 miliarda zł można lepiej spożytkować, np. na obiady dla dzieci, zajęcia pozalekcyjne, wyposażenie klas.

Koordynatorka dodaje, że Kościół stać na finansowanie lekcji religii. Autorzy projektu nie przesądzają jednak konkretnego rozwiązania. Chcą tylko zakazu finansowania z budżetu państwa, przez co religia stałaby się „rzeczywiście lekcją nieobowiązkową”, nie wykluczałaby wyznawców innych religii.

- Pod przykrywką liberalnych szat mamy do czynienia z projektem szkodliwym, wypowiadającym wojnę Kościołowi - uważa Zbigniew Dolata, poseł PiS. - Nikt nie zmusza rodziców do posyłania dzieci na lekcje religii, jest też etyka. Mają wolny wybór. Większość jednak religię w szkołach akceptuje. A na budżet państwa składają się, płacąc podatki, właśnie obywatele - w większości ludzie wierzący.

Także Konferencja Episkopatu Polski, podsumowując w ubiegłym roku 25 lat nauczania religii w szkołach, przekonywała, że zainteresowanie nią jest stałe, w graniach 90 procent wszystkich uczniów.

- Są badania, w których owszem, z jednej strony deklaruje się udział 90 proc. uczniów w religii, ale z drugiej, ponad 70 proc. rodziców sprzeciwia się finansowaniu tych zajęć z budżetu - odpowiada z kolei Joanna Schmidt, posłanka Nowoczesnej. - Te dwa spojrzenia wcale się więc nie wykluczają. Religia to kwestia wiary, bardzo indywidualna. Dlatego konstytucja gwarantuje nam rozdział państwa od kościoła. To pierwsze zdecydowanie lepiej może wydać ponad 1,3 mld zł.

Posłanka Nowoczesnej zapowiada zatem poparcie dla obywatelskiego projektu ustawy. Jednolita pod tym względem nie jest za to Platforma. Poseł Jacek Tomczak także powołuje się na konstytucję, ale na prawo do edukacji zgodnej z przekonaniami. Twórców „Świeckiej Szkoły” nazywa skrajnie lewicowym środowiskiem. Pod ich projektem podpisał się z kolei Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania z PO.

A partyjny kolega Rafał Grupiński mówi o możliwości rozważenia współfinansowania lekcji religii przez Kościół. Dodaje, że przez ich obecność w szkołach, zamarło życie przy parafiach, w salkach katechetycznych. - Ciekawi mnie, jak zachowa się PiS, które do tej pory krzyczało, że obywatelskie projekty muszą być rozpatrywane. Może posłuży się kimś z Kukiz’15, by zgłosić wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu - dodaje nieco złośliwie Rafał Grupiński.

A to czytanie ma odbyć się w czwartek. Twórcy obywatelskiego projektu nie mają wielkich nadziei na przyjęcie ustawy, ale liczą na debatę. - Nie damy się zepchnąć władzy na margines, chcemy być słuchani - mówi Joanna Ellmann.

Współpraca: IP, PP, MP, AD, JCZ, MŁ, WZ, MK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Świecka Szkoła" chce zakazu finansowania lekcji religii z budżetu państwa - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski