W maju 2015 roku zmieniły się przepisy ruchu drogowego. Kierowcy, którzy zostaną przyłapani na tym, że w obszarze zabudowanym przekroczą dopuszczalną prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę mają automatycznie zatrzymane prawo jazdy na trzy miesiące.
W Wielkopolsce uprawnienia z tego powodu straciło - w zeszłym roku - 1611 kierowców. Pozostałym z 6602 osób w naszym regionie „prawko” odebrano za jazdę na podwójnym gazie, przekroczenie liczby dopuszczalnych punktów karnych lub za stwarzanie poważnego zagrożenia na drogach.
- Przekroczenie prędkości jest jedną z głównych przyczyn najgroźniejszych w skutkach wypadków drogowych - mówi Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Maciej Bednik z Wydziału Ruchu Drogowego wielkopolskiej policji dodaje, że już od czerwca widać, że kierowcy znacznie zwolnili. - W tym miesiącu liczba ofiar śmiertelnych w naszych statystkach była jednocyfrowa - wyjaśnia. - Takiego przypadku nie mieliśmy od wielu lat - dodaje funkcjonariusz.
Według niego widać, że kierowcy zaczęli jeździć wolniej. Strach przed utratą prawa jazdy powoduje, że wolą zdjąć nogę z pedału gazu. To ma pozytywny wpływ na statystyki niebezpiecznych zdarzeń na drogach.
Z danych wynika, że w 2015 roku było mniej wypadków, ofiar śmiertelnych i rannych niż w 2014 roku.
I tak, w 2015 roku doszło do 2191 wypadków, to o 203 mniej niż rok wcześniej. O niemal 300 zmniejszyła się liczba rannych. Przed dwoma laty było ich 2814, a już w zeszłym roku 2516. Zanotowano także mniej ofiar śmiertelnych - ich liczba zmalała z 268 do 244. Dane te mogą jednak ulec zmianie, bo do statystyk wliczane są też osoby, które zmarły w ciągu 30 dni od daty wypadku.
- Jak widać nowe rozwiązania skutkują pozytywnie - dodaje Maciej Bednik. Kwestie nadmiernej prędkości przejeżdżających samochodów są stałym i najczęściej głównym elementem poruszanym podczas spotkań z policjantami.
Obojętnie, czy dotyczy to żyjących na małych osiedlach domków jednorodzinnych w dużych miastach, czy też osób z wiosek, które znajdują się przy drogach wojewódzkich lub gminnych.
Ryszard Fonżychowski ze stowarzyszenia Droga i Bezpieczeństwo zwraca uwagę na to, że na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach wpływ ma wiele czynników. - Mamy coraz lepsze drogi, bezpieczniejsze samochody, zmienia się także świadomość kierowców - uważa Ryszard Fonżychowski. Wyjaśnia, że otwarcie granic spowodowało, że więcej polskich kierowców wyjeżdża do krajów Europy Zachodniej. Tam przez lata była inna kultura jazdy niż w naszym kraju. Teraz rodzimi kierowcy zaczynają ją stosować na naszych drogach.
Z przepisów zwiększających bezpieczeństwo Maciej Bednik wymienia także obowiązek noszenia kamizelek odblaskowych po zmroku poza obszarem zabudowanym. Dzięki temu kierowcy mogą ich znacznie wcześniej zobaczyć i nie dochodzi do potrąceń.
- Na pewno mamy jeszcze wiele do zrobienia w kwestii bezpieczeństwa na drogach, ale widać, że z roku na rok jest coraz lepiej - dodaje Ryszard Fonżychowski. - Najważniejsze, by na różne sposoby przez kary, ale i akcje społeczne trafiać do użytkowników dróg i zmieniać ich świadomość - dodaje szef stowarzyszenia Droga i Bezpieczeństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?